Już w przyszłym roku możemy mieć w Europie nowy podatek - od transakcji finansowych. Zapowiedział to prezydent Francji na konferencji po szczycie G20 w Cannes. Nicolas Sarkozy chce go wprowadzić niezależnie od stanowiska innych krajów. Polska także zapłaci podatek, bo wzrosną opłaty w bankach.
Sarkozy chce opodatkować transakcje finansowe, czyli wszystkie inwestycje w Europie. O wprowadzeniu tego podatku myśli także Jacek Rostowski. Minister finansów wstrzymał się jednak do czasu podjęcia decyzji przez największych, ale teraz już ma wolną drogę.
Podczas szczytu G20 zdecydowano także, że świat wypowiada wojnę rajom podatkowym. Chodzi o: Panamę, Barbados i Szwajcarię. Dwadzieścia najbogatszych państw chce zmusić te kraje, w których bogaci ukrywają swoje pieniądze, do opodatkowania ich.
Jeżeli raje podatkowe się nie podporządkują, to najbogatsze państwa świata zerwą z nimi wszelkie stosunki - ogłosił Sarkozy. To brzmi groźnie, ale w czasach kryzysu politycy schowali najwyraźniej dyplomację głęboko do kieszeni.