Elian Gonzales, mały Kubańczyk, którego losem przed pół rokiem interesowali się wszyscy, wraca na czołówki gazet. Tym razem jednak tylko na chwilę, a to za sprawą ogłoszonych dziś w Nowym Yorku laureatów nagród Pulitzera, najbardziej prestiżowych wyróżnień z dziedziny dziennikarstwa, literatury, historii i muzyki.

Główną nagrodą w dziedzinie dziennikarstwa zdobył reportaż zamieszczony w „The Miami Herald” relacjonujący operację odbicia Eliana. Nagrodę za najlepsze zdjęcie otrzymała słynna już na całym świecie fotografia Alana Diaza, pokazująca małego Eliana w ramionach przyjaciela rodziny i agenta FBI mierzącego do nich z karabinu. Co ciekawe, żaden artykuł dotyczący wyborów prezydenckich, najgłośniejszej w ubiegłym roku sprawy w Stanach, nie otrzymał nagrody. Najlepiej z tego tematu został oceniony tekst dziennikarza agencji Associated Press, ale dotarł „tylko” do finału. Jury przyznało aż dwa wyróżnienia za reportaż międzynarodowy. Jedno otrzymał Ian Johnson z "Wall Street Journal" za serię artykułów o chińskiej organizacji Falun Gong. Drugą nagrodę odebrał Paul Salopek z "Chicago Tribune" za publikacje o Afryce. Wall Street może poszczycić się także najlepszą komentatorką. Dorothy Rabinowitz została nagrodzona za artykuły o amerykańskim społeczeństwie i kulturze. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Grzegorza Jasińskiego:

W sumie wręczono nagrody w 14 kategoriach dziennikarskich i 7 artystycznych. Każdy z wyróżnionych oprócz gratulacji odebrał czek na 7, 5 tysiąca dolarów.

foto EPA

08:45