Norweg Roar Ljoekelsoey zwyciężył w dzisiejszym konkursie PŚ w skokach narciarskich w Sapporo. Adam Małysz zajął 12. miejsce. Ljoekelsoey otrzymał łączną notę za dwa skoki 281,4 pkt. Wyprzedził lidera klasyfikacji generalnej PŚ, Fina Janne Ahonena - 279,1 pkt Austriaka Martina Hoellwartha - 265,6 pkt.
W drugiej serii konkursowej mieliśmy po raz pierwszy od bardzo dawna aż trzech Polaków. Adam Małysz po słabym skoku na odległość 117 metrów w drugiej serii spisał się już o wiele lepiej. Tym razem skoczył na odległość 126,5 metra. Objął prowadzenie w zawodach, ale oczywiście nie mógł długo utrzymać tej pozycji.
Dla kontrastu w drugiej serii nie poprawił odległości Wojciech Skupień. Najpierw 117,5 metra potem 109. Jeszcze gorzej spisał się Marcin Bachleda. W pierwszej serii 119 w drugiej 86,5.
Ostatecznie Małysz zajął w konkursie 12 miejsce. Wojciech Skupień 23. a Marcin Bachleda 29. W klasyfikacji generalnej PŚ Małysz utrzymał szóstą pozycję ale punktowa strata do prowadzącego Ahonenena jest już spora.
Japońskie konkursy dla skoczków to próba wytrzymałościowa - trzy noce bez snu. Najpierw podróż do Japonii. Dwa dni walki z pogodą w Hakubie. Wczoraj konkurs w nierównych prawie arktycznych warunkach, 1200 kilometrów podróży i dziś start w Sapporo.
Na skoczni Okura złoty medal olimpijski zdobywał 32 lata temu Wojciech Fortuna. 19-latek z Zakopanego zdobył dla Polski pierwszy i jedyny złoty medal igrzysk zimowych.
Wczoraj Adam Małysz po raz pierwszy od czterech lat znalazł się poza finałową trzydziestką. Na pozycji lidera Pucharu Świata umocnił się Ahonen - 800 punktów. Małysz spadł na szóstą pozycję, wyprzedzony przez czwartego w Hakubie Thomasa Morgensterna. Dziś i jutro zaplanowane są dwa konkursy w Sapporo.
13:25