Do gwałtownych izraelsko-palestyńskich starć doszło w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu. Wywołali je izraelscy osadnicy, wracający z pogrzebu swojego kolegi, zabitego dwa dni temu przez terrorystów z Fatah. Osadnicy zastrzelili 14-letnią Palestynkę, rannych zostało także siedem innych osób.

Wiadomość o zabiciu 14-latki podały wiarygodne źródła palestyńskie, ale Izrael wciąż jej nie potwierdził. Stan jednego z rannych Palestyńczyków jest bardzo ciężki. Obrażenia odniosło także kilku żandarmów i policjantów izraelskich, którzy próbowali powstrzymać osadników przed atakiem na Arabów.

Atmosfera w mieście jest cały czas bardzo napięta i w każdej chwili może tam wybuchnąć kolejna fala zamieszek.

Foto: Archiwum RMF

18:40