W piątek ostatni swój mecz na mundialu rozegrali biało-czerwoni". Wczoraj "Orły Engela" wylądowały w kraju. Na warszawskim Okęciu na piłkarzy czekało dwa tysiące kibiców. W niepamięć puścili przegrane z Koreą i Portugalią. Dziękowali za zwycięstwo w ostatnim meczu z USA i najszybciej strzeloną bramkę na mundialu - Emanuelowi Olisadebe wystarczyło 180 sekund.
Mimo porażki naszej piłkarskiej reprezentacji na mundialu, wczoraj na lotnisku Okęcie polskim piłkarzom zgotowano ciepłe i radosne powitanie.
Podczas mistrzostw świata podopieczni Jerzego Engela nie zdołali awansować do drugiej rundy. Przegrali zarówno spotkanie z Koreą jak i Portugalią. Dopiero podczas trzeciego, ostatniego meczu wygrali ze Stanami Zjednoczonymi 3:1. Mimo to, byli witani jak zwycięzcy.
Teraz Wydział Szkolenia Polskiego Związku Piłki Nożnej ma czas na analizę faktów. Od środy oceniać będzie występ polskiej drużyny na mundialu. W piątek spotkają się z kolei członkowie Prezydium Zarządu PZPN, które zadecyduje, czy trener Jerzy Engel pozostanie selekcjonerem reprezentacji.
Wśród tłumu, który zgromadził się na lotnisku była także warszawska reporterka RMF Barbara Górska. Posłuchaj jej relacji:
Foto: Archiwum RMF
06:15