Nawet przez 20 lat ofiary wypadków drogowych, spowodowanych przez nieznanego sprawcę, będą mogły starać się o odszkodowanie - informuje "Puls Biznesu".
W sporze między Rzecznikiem Ubezpieczonych a Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym (UFG) Sąd Najwyższy stanął po stronie tego pierwszego. Zdecydował, że nawet przez 20 lat osoby pokrzywdzone w wypadku drogowym przez nieznanego sprawcę mogą dochodzić odszkodowania.
Spór między instytucjami dotyczył interpretacji przepisów prawnych w sprawie odpowiedzialności ubezpieczeniowej. Dwudziestoletni okres przedawnienia dotyczy czynów, które są przestępstwami, np. ucieczka z miejsca wypadku.
Jednak UFG stał na stanowisku, że skoro nie udało się ustalić personaliów sprawcy wypadku, to nie można mówić o odpowiedzialności karnej, tylko cywilnej z trzyletnim okresem przedawnienia.
Nie do obrony jest karkołomna argumentacja UFG, że skoro sprawca odjechał z miejsca zdarzenia i nie został ustalony, nie można wykluczyć, że czyn zabroniony popełniło dziecko, osoba chora psychicznie lub upośledzona umysłowo - podkreśla Tomasz Młynarski z biura rzecznika ubezpieczonych.