Prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie wierzy w szybkie uzdrowienie amerykańskiej gospodarki. Ben Bernanke przyznał, że nawet jeśli rządowi uda się przywrócić zaufanie i spokój na rynkach finansowych, nie będzie to w stanie niezwłocznie pobudzić gospodarki, która cierpi z powodu trudnych warunków kredytowych.
Ograniczając dostępność kredytu dla gospodarstw domowych, przedsiębiorstw oraz władz stanowych, zawirowania na rynkach finansowych stanowią poważne zagrożenie dla stopy wzrostu gospodarczego - powiedział szef Fed w Nowym Jorku.
Będziemy w dalszym ciągu korzystać z wszelkich narzędzi, jakimi dysponujemy, aby usprawnić funkcjonowanie rynków - kontynuował. Jak zauważył, właśnie szybka reakcja władz na obecny kryzys odróżnia go od Wielkiej Depresji z lat 30.
Szef amerykańskiego banku centralnego zwrócił uwagę, że presja inflacyjna zmalała, co analitycy odebrali jako zapowiedź kolejnej obniżki stóp procentowych na posiedzeniu Fed po koniec października. Obecnie główna stopa procentowa w USA wynosi 1,5 proc.