Banki potrzebują pieniędzy. Nie opłaca im się pożyczać pieniędzy pomiędzy sobą. Sięgają więc po gotówkę klientów i prowadzą promocyjną ofensywę. Podwyższają oprocentowanie lokat nawet do 10 procent. Tak więc zawirowania na światowym rynku finansowym mogą być dla oszczędzających klientów okazją do zarobienia większych pieniędzy.
Gdyby sytuacja była bardzo dobra i nic by się na tych rynkach nie działo, to pieniądz byłby dużo tańszy i bank oferowałby nam lokaty tak, jak kilka lat temu – na poziomie 3-4 procent. W tej chwili jest okazja na tych kłopotach banków zarobić i uzyskać przyzwoite odsetki - zachęca analityk finansowy Mateusz Ostrowski.