Samochody marek Mini i Infiniti będą wytwarzane na warszawskim Żeraniu - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna". Nie jest też wykluczona produkcja modelu auta dostawczego. W Warszawie uruchomi ją kanadyjska Magna - jeden z największych wytwórców części samochodowych na świecie.
To, co wydawało się nieprawdopodobne, stanie się więc faktem. Magna ma jeszcze w tym miesiącu podpisać umowę z ukraińskim AwtoZAZ ws. produkcji na warszawskim Żeraniu samochodów marki Mini oraz Infiniti. Niewykluczone, że z czasem pojawi się trzeci model, dostawczy.
Inwestycja ma wartość ok. 1 mld złotych. W wyścigu o nią pokonaliśmy Austrię i Węgry. I to mimo braku pomocy publicznej ze strony naszego rządu.
W sprawie FSO nie mamy nic do powiedzenia - komentuje biuro prasowe Ministerstwa Gospodarki, które bardzo chciało pomóc Kanadyjczykom, na początku negocjacji stawiającym surowe warunki. Sprzeciwiło się jednak Ministerstwo Finansów. Dlatego resort gospodarki był bezsilny. Jedynym przywilejem, jaki udało się uzyskać Magnie, było zwolnienie przez miasto w płaceniu podatku od nieruchomości.
Obecnie w FSO zostało już tylko 100 pracowników z liczącej jeszcze na początku zeszłego roku ok. 1,5 tys. osób załogi. W dodatku sprzedano część należących do firmy działek. Fabryka jest jednak przygotowana na możliwość wznowienia produkcji. Mogłaby ruszyć ona w drugiej połowie przyszłego roku. Podobno odbyła się tam już próbna produkcja niektórych elementów.
Na początku produkowane ma być 60 tys. samochodów, a docelowo - 200 tys. sztuk. W pierwszym etapie do pracy zostanie przyjętych 2-3 tys. osób, a ostatecznie ok. 7-8 tysięcy. Obecnie fabryka FSO stoi bezczynnie od ponad roku, gdy zjechał ostatni egzemplarz Chevroleta Aveo poprzedniego typu.