Odbudowa zniszczonego serca za pomocą własnych komórek pacjenta zamiast skomplikowanej transplantacji, na którą na dodatek trzeba czekać latami. Już wkrótce tego typu zabiegi mogą się okazać powszechne. Lekarze z warszawskiego Instytutu Kardiologii, pod kierownictwem profesora Zbigniewa Religi, wszczepili do serca 67-letniej pacjentki komórki macierzyste, które mają odbudować zniszczony organ.

Zabiegu odbudowy zniszczonego serca za pomocą komórek macierzystych do tej pory nie dokonał jeszcze nikt na świecie. Na stwierdzenie, czy zakończył się on sukcesem i czy komórki macierzyste rzeczywiście rekonstruują uszkodzony mięsień sercowy, trzeba będzie jednak poczekać jeszcze kilka tygodni. Jeżeli jednak po tym okresie okaże się, że serce zostało choć w niewielkim stopniu odbudowane, to rewolucyjna w tej chwili metoda wstrzykiwania komórek macierzystych, które mają się przekształcić w zdrowy mięsień sercowy, stanie się standardem. Na razie wszystko wskazuje na to, że sprawy mają się dobrze, 67-letnia pacjentka czuje się coraz lepiej. Posłuchajcie też relacji reporterki RMF, Agnieszki Burzyńskiej.

Foto: Archiwum RMF

18:50