2 miliardy złotych w ciągu ostatnich kilku dni, 50 miliardów złotych w ciągu ostatniego roku – takie sumy wyparowały z funduszy inwestycyjnych na warszawskim parkiecie. Wszystko z powodu kiepskiej koniunktury na światowych rynkach i bankructwa jednego z najstarszych amerykańskich banków inwestycyjnych Lehman Brothers. Specjaliści przekonują jednak, że warto inwestować w fundusze inwestycyjne.
Kiedy inwestować, jak nie teraz? - pyta doradca inwestycyjny Adam Ruciński. Ten moment, który teraz widzimy, kiedy mamy złe nastroje na rynkach światowych, tak naprawdę jest najlepszym momentem do kupowania funduszy inwestycyjnych - zaznacza.
Podkreśla jednak, ze należy inwestować długoterminowo i nie nastawiać się na natychmiastowe zyski: Powinniśmy inwestować z horyzontem co najmniej rocznym. Wtedy zysk z funduszu jest bardziej niż pewny.
Jeżeli nie wierzycie na słowo, uwierzcie historii i prawom ekonomii. Inwestowanie w okresach poważnej dekoniunktury zawsze procentowało. Przed podjęciem strategicznych decyzji, warto jednak zasięgnąć rady specjalisty. Wtedy będziemy spać spokojnie, a fundusz będzie na nas pracował.