Przedstawiciele organizacji zrzeszających frankowiczów w proteście wyszli z posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych. To tam rozpatrywany jest prezydencki projekt ustawy o wsparciu kredytobiorców walutowych. Nie podoba się on stowarzyszeniom kredytobiorców.
Frankowicze wyszli z posiedzenia komisji, ponieważ twierdzą, że są ignorowani. Jak mówią, władza zaczęła dogadywać się z bankierami i wspierającymi ich zagranicznymi ambasadami.
Wychodzimy, będzie mogli się państwo dalej dogadywać z banksterami - mówili opuszczając komisję.
Frankowicze twierdzą, że Prawo i Sprawiedliwość razem z prezydentem popełniają błąd, bo szykują ustawę tylko o drobnym wsparciu i do tego kierowanym wyłącznie do wąskiej grupy, a nie wszystkich kredytobiorców.
Całą ustawę o pomocy frankowiczom należy wyrzucić do kosza. Ona nie poprawa naszej sytuacji. To tak, jakby zawał serca leczyć witaminą C - mówili wcześniej.