Środowe obietnice premier Ewy Kopacz są warte ponad 140 miliardów złotych. To kwota, która stanowi grubo ponad 1/3 rocznego budżetu Polski. Tyle kosztują wszystkie inwestycje, zasiłki i ulgi obiecane w expose.
Nowa szefowa rządu chce wziąć tę astronomiczną sumę 140 mld zł głównie z Unii Europejskiej. Największą część tej kwoty stanowią bowiem wydatki na drogi i autostrady - wyniosą one 93 miliardy złotych. Fundusze na ich sfinansowanie weźmiemy właśnie z Brukseli. Podobnie będzie z pieniędzmi, które mają zostać przeznaczone na porty i kolej.
Reszta wydatków - na zasiłki rodzicielskie, na wyższe emerytury i na wojsko - zostanie już sfinansowana przez krajowy budżet.
Warto jednak wspomnieć, że większość tych planów nie dotyczy tylko najbliższego roku, który został Ewie Kopacz do końca kadencji, ale obejmuje lata do 2020 roku.
Przez ten czas parlament zmieni się jeszcze co najmniej dwa razy.