Jan Paweł II cały czas apeluje o powstrzymanie wojny z Irakiem. Na temat ew. wojny z prezydentem Georgem W. Bushem będzie rozmawiał papieski wysłannik kardynał Pio Laghi. Wcześniej inny wysłannik namawiał w Bagdadzie Saddama Husajna do lepszej współpracy z inspektorami ONZ.
Papież zawsze był przeciwny wojnie, ale tym razem papieska aktywność jest szczególna. Papież spotkał się ostatnio z politykami z różnych krajów, reprezentujących opcje pro- i antywojenne. Wszystkim im powtarzał: spróbujcie rozbroić Saddama Husajna sposobami pokojowymi.
Z takim właśnie przesłaniem pojechał do Waszyngtonu kardynał Pio Laghi. Jednak wątpliwe, by coś wskórał - stosunki Watykan-USA nie są teraz najlepsze.
Gorzej było tylko w 1991 roku, kiedy papież zdecydowanie potępił działania w Zatoce Perskiej. Nie miały one bowiem nic wspólnego z wojną obronną, którą Kościół jest w stanie zaakceptować. Watykan wykazał takie zrozumienie w czasie wojny w Jugosławii, na wieść o czystkach etnicznych. Wydaje się, że Watykan przyjął także motywy rozpoczęcia wojny w Afganistanie.
Teraz jednak, Jan Paweł II mówi stanowcze „nie” dla wojny w Iraku.
Foto: Archiwum RMF
10:55