Irak nadal usiłuje grać z resztą świata w kotka i myszkę - to wniosek wypływający z dzisiejszego przemówienia szefa amerykańskiej dyplomacji Colina Powella w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie. Zdaniem sekretarz stanu USA nic nie wskazuje na to, by Husjan zdecydował się rozbroić zgodnie z rezolucją 1441.

Zasadniczym pytaniem nie jest to, ile jeszcze powinny trwać inspekcje, pytaniem tym nie jest też: ilu jeszcze inspektorów trzeba wysłać do Iraku. Zasadnicze pytanie brzmi: czy Saddam Husajn podjął strategiczną i polityczną decyzję o zniszczeniu swoich arsenałów broni masowego rażenia? - mówił dziś Colin Powell.

Według sekretarza stanu USA odpowiedź brzmi Nie. I jako uzasadnienie przedstawił kolejną listę uników dyktatora. Zdaniem Colina Powella Irak nadal produkuje zakazane rakiety Al Samoud 2, ludzie Saddama zastraszają naukowców, uniemożliwiając przesłuchania; w sposób agresywny" wywierają na nich nacisk, by przeszkodzić im w swobodnym składaniu zeznań przed oenzetowskimi inspektorami rozbrojeniowymi. Irak nadal ukrywa komponenty i broń masowego rażenia.

Posłuchaj także relacji korespondenta RMF Grzegorza Jasińskiego:

Powell poinformował również, że według danych wywiadu reżim Husajna wywozi i ukrywa w różnych miejscach przed inspektorami swą broń chemiczną i biologiczną.

Colin Powell powiedział także, podziały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ są na rękę Saddamowi Husjanowi.

Niemal równocześnie z wystąpieniem Powella głos zabrał Saddam Husajn. Na spotkaniu z dowódcami armii powiedział, że decyzja ONZ nakazująca zniszczenie rakiet Al Samud 2 była nieuzasadniona. Miała ona na celu zdemoralizowanie Irakijczyków w obliczu wojny.

Foto: Archiwum RMF

22:40