Jeszcze dziewięcioro uczniów szkoły w Lipnie w województwie kujawsko-pomorskim przebywa w szpitalu z objawami zatrucia. Przyczyną zatrucia, był nieznany gaz. Z budynku podstawówki i znajdującego się obok przedszkola ewakuowano około 500 osób.

Początkowo do szpitala trafiło czterdziestu uczniów. Jednak większość z nich zostało już wypisanych do domów. Stan dzieci, które pozostały w szpitalu, lekarze określają jako zadowalający. Niektóre dzieci odczuwają bóle brzucha, nudności i zawroty głowy, było też kilka omdleń. Zapach gazu wyczuwano nie tylko w samej szkole, ale i w jej pobliżu. Około 150 metrów od budynku znajduje się bocznica kolejowa, na której stoją dwie puste cysterny po oleju napędowym. Niedaleko jest też stacja z propanem-butanem. Grupa ratownictwa chemicznego z Włocławka zmierzyła zawartość substancji toksycznych w powietrzu w pobliżu szkoły - jednak nie udało się ustalić jaką substancją zatruły się dzieci.

Przypomnijmy: tydzień temu do szpitala trafiło 90 uczniów gimnazjum w Więcborku, także w województwie kujawsko-pomorskim. dzieci zatruły się substancją, jaką na szkolnych korytarzach rozlało dwóch uczniów. Na szczęście płyn do odstraszania dzików okazał się niegroźny. Po kilku godzinach spędzonych w szpitalu, dzieci wróciły do domu. W styczniu, w jednej z bydgoskich podstawówek kilkanaścioro dzieci zatruło się tlenkiem węgla. 16 z nich trafiło do szpitala dziecięcego na obserwację. Wszystkie dzieci mają nudności, zawroty głowy i bóle brzucha. Na szczęście i tym razem nie doszło do tragedii. Przyczyną zatrucia był zapchany komin.

foto RMF FM

05:45