Ceny gazu znowu wzrosną. Prezes Urząd Regulacji Energetyki na wniosek PGNiG zatwierdził trzecią w tym roku zmianę taryfy tej spółki. Oznacza to wzrost cen paliw gazowych o 7,4 proc.
Ceny gazu ziemnego rosną. Rekordy padają na europejskich rynkach, a to odbija się także na polskich taryfach. W kwietniu gaz podrożał o 5,6 proc, a w sierpniu wzrosły o 12,4 proc. Teraz prezes URE zatwierdził kolejną podwyżkę - o 7,4 proc. od października.
Z szacunków URE wynika, że dla statystycznego odbiorcy zużywającego gaz jedynie do przygotowania posiłków, płatność za gaz będzie wyższa o 3,36 proc., co oznacza kwotowy wzrost o 0,72 zł miesięcznie.
Dla odbiorców z grupy taryfowej W-2.1 - zużywających większe ilości gazu, np. do podgrzewania wody - płatność wrośnie o 4,63 proc., tj. o 4,48 zł miesięcznie.
Natomiast odbiorcy zużywający większe ilości gazu - głównie do ogrzewania domów i mieszkań - zapłacą średnio o 13,76 złotych miesięcznie więcej.
Jak wylicza dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, kiedy zsumujemy wszystkie trzy tegoroczne podwyżki, to oznacza, że dla osób jedynie gotujących na gazie średni rachunek wzrósł o 2,30 zł.
Jak ktoś gazem ogrzewa także wodę, to miesięczny rachunek wzrósł mu przeciętnie o 14 zł.
Jeżeli natomiast ktoś gazem ogrzewa dom, to miesięcznie będzie musiał znaleźć na rachunki dodatkowe 43 złote.
Jak mówił na początku września Wojciech Jakóbik z portalu BiznesAlert, stany magazynowe gazu ziemnego w Europie są niższe niż zazwyczaj o tej porze roku. Państwa próbują uzupełnić zapasy przed zimą, stąd popyt jest duży i ceny rosną.
Wiele zmienia także polityka, a dokładniej Rosjanie. Jakóbik zwracał uwagę, że Gazprom może grać na wyższe cent gazu. Rosjanie trzymają za portfele Europejczyków z Zachodu, pokazując im, że tylko uruchomienie Nord Stream 2, pomimo różnych ograniczeń prawnych, sankcyjnych, pozwoli obniżyć ceny gazu w Europie Zachodniej - tłumaczył.
Obniżka może nadejść od wiosny. Tak też przewiduje prezes PGNiG, bo z odsieczą mogą przyjść dostawcy ciekłego gazu ziemnego. Spółka podpisała bowiem z Amerykanami umowę na zwiększenie dostaw.