Decyzja, by Autosan nie startował w przetargu na autokary dla armii, to błąd - ocenia były wiceminister obrony Bartosz Kownacki. W przetargu na 18 pojazdów nie złożono żadnej oferty i postępowanie unieważniono. Państwowa spółka argumentuje, że w związku z realizowanymi dostawami nie dałaby rady dostarczyć autobusów do końca listopada - a taki był warunek zamawiającego.

Decyzja, by Autosan nie startował w przetargu na autokary dla armii, to błąd - ocenia były wiceminister obrony Bartosz Kownacki. W przetargu na 18 pojazdów nie złożono żadnej oferty i postępowanie unieważniono. Państwowa spółka argumentuje, że w związku z realizowanymi dostawami nie dałaby rady dostarczyć autobusów do końca listopada - a taki był warunek zamawiającego.
Bartosz Kownacki z fabryce Autosanu w listopadzie 2017 roku /Darek Delmanowicz /PAP

Były szef MON Bartosz Kownacki krytykuje decyzję zarządu spółki Autosan. Jak twierdzi, może ona zaważyć na dalszej współpracy firmy z wojskiem, resortem obrony, a także być może z innymi ministerstwami.

Autosan przejęła Polska Grupa Zbrojeniowa, która wówczas zapewniała, że ta firma będzie w stanie wyposażyć armię w autobusy pasażerskie. Być może trzeba było silniej negocjować z MON w sprawie opóźnienia dostaw - mówił Kownacki w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.

 Dzisiaj są lata być może trochę tłustsze, ale mogą się za chwilę zdarzyć dużo gorsze lata i Autosan będzie chciał liczyć na wsparcie Ministerstwa Obrony Narodowej. MON - jak państwo polskie - należy szanować i utrzymywać z nim dobre relacje - dodał.

MON jeszcze pod rządami Antoniego Macierewicza zapewniał, że przejęta przez Polską Grupę Zbrojeniową sanocka fabryka Autosan będzie w stanie wyposażyć wojsko w autobusy. W zeszłym roku z jednego przetargu ta firma się wykluczyła - spóźniła się 20 minut z ofertą. W kolejnym przetargu zmieniono warunki - Autosan zwyciężył. W pierwszym w tym roku przetargu ta państwowa spółka nie wystartowała.

W pierwszym w tym roku przetargu ta państwowa spółka nie wystartowała, bo było za mało czasu na realizację zamówienia - usłyszał nasz dziennikarz. Sanocka firma ma teraz dużo zamówień i nie byłaby w stanie zrealizować wojskowego zamówienia w cztery miesiące.

Jak dodaje Polska Grupa Zbrojeniowa, w której skład wchodzi Autosan, w tej chwili realny termin dostawy to koniec marca przyszłego roku. Spółka zwracała się o wydłużenie tego terminu, ale wojsko odmówiło. To już drugi przetarg na autokary dla armii, na którym państwowa firma nie zarobi.

(j.)