Czy arcybiskup poznański Juliusz Peatz został odsunięty od sprawowania biskupiej posługi na terenie diecezji poznańskiej? Prasa twierdzi, że zakaz podpisał prefekt Kongregacji do spraw biskupów Giovanni Battista Re. Rzecznik kurii poznańskiej mówił, że na razie do kurii nie dotarły żadne dokumenty w tej sprawie.

Jak donosi korespondentka RMF w Rzymie, Watykan potwierdził, że Kongregacja ds. Biskupów miała powody, by podjąć decyzję, która zabrania sprawowania posługi biskupiej przez abpa Juliusza Paetza na terenie Archidiecezji Poznańskiej. Najogólniej rzecz ujmując, powodem jej wydania było „szarogęszenie się” biskupa seniora w diecezji, w której nie sprawuje już władzy.

Problemem są przede wszystkim publiczne wystąpienia abpa Juliusza Paetza, odwiedzanie parafii i nieuprawnione zabieranie głosu w niektórych ważnych sprawach, w tym także politycznych.

Biskup najwidoczniej nie rozumiał powinności i roli biskupa-emeryta, którym jest od marca tego roku. Jego niewątpliwie zbyt duża aktywność może stanowić problem dla jego następcy - arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, który jeszcze przed wakacjami określił, w których uroczystościach może brać udział apb Paetz, a w których nie. Ten nie zastosował się do poleceń, dlatego konieczna była interwencja Watykanu.

Kuria poznańska twierdzi, że jeszcze nie dotarły tam żadne dokumenty z Watykanu w sprawie arcybiskupa. Ksiądz arcybiskup, jako senior, jako emeryt nie ma obowiązków oficjalnych czy duszpasterskich. Jest na emeryturze - mówi ks. Bogusz Lewandowski, rzecznik kurii poznańskiej.

Pod koniec lutego media zarzuciły Paetzowi, że molestuje seksualnie księży i kleryków. W marcu papież przyjął rezygnację Peatza z funkcji metropolity poznańskiego.

Foto: Archiwum RMF

08:00