Podczas poszukiwań prowadzonych w jeziorze Loch Ness znaleziono potwora. Nie był to jednak legendarny Nessie, lecz model zbudowany na potrzeby filmu o Sherlocku Holmesie. Model zatonął w czasie kręcenia zdjęć w 1969 roku.

Model filmowego Nessie odkryła norweska firma, która prowadzi badanie Loch Ness. Podwodny robot sfilmował na dnie 9-metrowego potwora, który "zagrał" w "Prywatnym życiu Sherlocka Holmesa". Film wyreżyserował Billy Wilder.

Znaleźliśmy potwora, ale nie takiego, jakiego mogła spodziewać się większość osób – przyznaje Adrian Shine, ekspert badający tajemnice Loch Ness. Model składał się z szyi i dwóch garbów. Reżyserowi nie spodobały się garby, dlatego poprosił o ich usunięcie. Nie słuchał ostrzeżeń pozostałych członków produkcji, że może to wpłynąć źle na stabilność potwora. I rzeczywiście – model zatonął – opowiada Shine.

Ekspert dodaje, że nie ma żadnej wątpliwości co do tego, iż to rzeczywiście "filmowy Nessie". Świadczy o tym jego kształt, wymiary oraz miejsce, w którym go znaleziono.

Ostatecznie w filmie, który zadebiutował w 1970 roku, wystąpił inny model legendarnego potwora.

BBC

(mpw)