Wrak samolotu z czasów II wojny światowej - wydobywany obecnie z dna Bałtyku koło niemieckiej Rugii - to nie bombowiec nurkujący Stukas. Tak ustalili eksperci Bundeswehry. To maszyna od niego większa - prawdopodobnie Junkers Ju-88.
O odkryciu ekspertów świadczą wydobyte dotąd z morza części. Ju-88 miał dwa silniki i w wersji bombowej czteroosobową załogę.
Wcześniej sądzono, że jest to wrak jednosilnikowego bombowca nurkującego Junkers Ju-87 Stuka (skrót niemieckiej nazwy Sturzkampfflugzeug czyli bombowiec nurkujący - co spolszczono na Stukas). Został odkryty w latach 90., gdy zaczepiła o niego sieć rybacka. Spoczywał w odległości 10 kilometrów od brzegu na głębokości 18 metrów.
Wydobywanie samolotu miało się zakończyć w piątek, ale płetwonurkowie mają jeszcze podjąć poszukiwania ewentualnych szczątków członków załogi. Jedynym śladem po lotnikach jest na razie znaleziony w poniedziałek scyzoryk.