Z pięćdziesięciu części składa się kolekcja strojów zaprojektowana przez słynnego Giorgio Armaniego dla włoskich sportowców, którzy na przełomie lipca i sierpnia będą walczyć o medale igrzysk olimpijskich w Londynie. "Moda i sport to dwa włoskie znaki firmowe, znane na całym świecie. Ich połączenie da unikatową kolekcję" - uważa 77-letni Armani.
Kolekcję stworzoną przez guru mody zaprezentowano w Mediolanie. Włosi, którzy do Londynu wybierają się w liczbie 280, będą paradować po olimpijskich obiektach w czarnych koszulkach i spodniach oraz białych tenisówkach.
Chcemy, by nasi sportowcy byli najlepsi w świecie. Ale w sporcie różnie bywa. Na pewno jednak będą najlepiej ubrani - żartuje prezes Włoskiego Komitetu Olimpijskiego (CONI) Giovanni Petrucci.
To nie pierwsza przygoda Armaniego ze światem sportu. W przeszłości współpracował już ze sportowcami światowej klasy, m.in. piłkarzami Davidem Beckhamem i Cristiano Ronaldo czy hiszpańskim tenisistą Rafaelem Nadalem. Teraz zaś włączył się do korespondencyjnej rywalizacji z innymi słynnymi projektantami jak Stella McCartney, która odpowiada za stroje sportowców brytyjskich.
Kilka dni temu poznaliśmy natomiast stroje, w jakich na igrzyskach zaprezentują się reprezentanci Polski. Każdy sportowiec znad Wisły, który pojedzie do Londynu, dostanie ponad 80 elementów ubioru i akcesoriów. Wśród nich znajdą się m.in. koszulki polo, bluzy z kapturem, spodnie, krótkie spodenki, spódnice, swetry oraz płaszcze przeciwdeszczowe. Do produkcji wielu z nich wykorzystano m.in. materiał thermody, który ma zapewnić skuteczne odprowadzanie wilgoci na zewnątrz ubrania.
Na ceremonii otwarcia igrzysk nasze reprezentantki wystąpią w biało-czerwonych sukienkach w maki, zaś reprezentanci - w białych garniturachz koszulą w biało-czerwone pionowe paski. Inspiracją była asymetria i dynamika. Chcieliśmy odwołać się do polskiego krajobrazu, stąd wykorzystanie motywu maków - tłumaczyła główna projektantka strojów, Ranita Sobańska.