Monitoring w lokalu gastronomicznym na Florydzie zarejestrował włamanie i kradzież sejfu przez 25-latka. Niechwalebnemu czynowi daleko było do zbrodni doskonałej. Jak podaje policja, włamanie trwało około godziny. Przez pierwsze 30 minut złodziej bezskutecznie próbował otworzyć drzwi wejściowe lokalu, a następnie zdecydował się na wybicie szyby w drzwiach młotkiem. Kiedy złodziej zlokalizował cel rabunku - sejf - szybko przekonał się, że niełatwe będzie jego otwarcie. Po kilku nieudanych próbach 25-latek wyniósł sejf na zewnątrz i uciekł razem z nim, przeciągając go przez parking samochodowy. Policja nie miała problemów ze znalezieniem i aresztowaniem młodego mężczyzny. Nagranie zostało poklatkowane ze względu na długi czas trwania oryginalnego zapisu z monitoringu.