Na dachu remontowanego budynku w szczecińskiej jednostce wojskowej niespodziewanie pojawiły się trzy wielkie napisy: Asia, Aga i Ania. To imiona żon pracujących na budowie dekarzy. Są tak duże, że widać je z okolicznych wieżowców i uliczki przy jednostce.

Dekarze ułożyli wielkie napisy, aby okazać miłość swoim żonom, które są daleko. Budowlańcy przyjechali do Szczecina z województwa kujawsko-pomorskiego. Na pomysł niecodziennych prezentów dla żon. wpadli spontanicznie. Przez 30 lat pracy na dachach byliśmy już w Hiszpanii, Niemczech, Austrii, Grecji i właśnie na zachodzie widzieliśmy takie różne romantyczne mozaiki - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Fitem dekarz Edmund Obczyński.

Napisy będą widoczne na dachu jeszcze tylko przez kilka dni. W najbliższym tygodniu dekarze ułożą na całym remontowanym budynku dachówkę. Z wzruszających laurek pozostaną więc tylko zdjęcia.

Panowie do tej pory nie powiedzieli żonom o swoim romantycznym pomyśle. Liczą na to, że dowiedzą się o tym z radia i odwzajemnią ten przejaw przywiązania czułym przywitaniem po powrocie dekarzy do domu.