Chyba nie ma już rzeczy, której nie dałoby się zmierzyć i policzyć. Informatycy z Google wymyślili algorytm, który potrafi obliczyć, jak bardzo zabawne są... filmy zamieszczone YouTube. Swoją formułę oparli m.in. na analizie liczby "LOL-i" w komentarzach. I wyłonili faworyta - wideo pt. "No No No Cat".
Algorytm wykazał, że najśmieszniejszym clipem był "No No No Cat". Mimo że liczba wyświetleń filmu była mała w porównaniu z internetowymi rekordzistami, eksperci Google po dokładniej analizie komentarzy uznali, że to właśnie on jest najzabawniejszym clipem w serwisie.
Skupiliśmy się na filmach zamieszczonych w kategorii śmieszne. Podczas analizy braliśmy pod uwagę w jaki sposób film jest podpisany i "otagowany" przez dodającego. Następnie przejrzeliśmy komentarze osób, które film widziały. Na podstawie słów użytych do wyrażenia ich rozbawienia, stworzyliśmy ranking najzabawniejszych filmów. Do dalszej analizy użyliśmy specjalnego algorytmu, dzięki któremu mogliśmy określić, dlaczego dany film powinno się uważać za śmieszniejszy niż inne - wyjaśnia Skeneth Shetty z Google.
Nowatorska formuła bada przede wszystkim stopień rozbawienia oglądających. Twórcy algorytmu sklasyfikowali w tym celu popularny komentarz LOL (ang. "Laughing out loud"), który w języku użytkowników internetu używany jest do określenia czegoś wyjątkowo śmiesznego. Zauważyliśmy, że ludzie w bardzo różny sposób wyrażają swoje rozbawienie, np. LOL pisane wielkimi literami, lol przeciągnięte (looooooooooooool), lol powtórzone (lolololol), z wykrzyknikiem (lolllllllll!!!) - wylicza Shetty. Google chciał zbadać m.in., czy użycie "looooooool" zamiast "loool" oznacza, że film jest zabawniejszy.
Na podstawie otrzymanych wyników wyłonili filmy, które wywołały najwięcej śmiechu u oglądających. "No No No Cat" zdeklasował wszystkich rywali. Drugie miejsce zajął clip " Guy Gets Killed By Bear", a trzecie "Marshmallow Murder" z mówiącymi piankami cukrowymi w rolach głównych.
Zobacz najśmieszniejsze filmy z YouTube:
Daily Mail
