Ostatnia elektrownia węglowa została zamknięta w Wielkiej Brytanii. Tym samym po 142 latach kraj ten, jako pierwszy z grupy G7, całkowicie odszedł od wytwarzania energii z węgla.

Elektrownia Ratcliffe-on-Soar w hrabstwie Nottinghamshire została zamknięta w poniedziałek.

Działała ona od 1968 roku i mogła wytwarzać 2000 megawatów energii. Od września zeszłego roku była jedyną czynną elektrownią węglową w Wielkiej Brytanii.

"Dzisiejsze zamknięcie elektrowni Ratcliffe oznacza koniec pewnej epoki, a pracownicy sektora węglowego mogą być dumni ze swojej pracy, która dawała naszemu krajowi energię przez ponad 140 lat. Jako kraj mamy wobec nich dług wdzięczności. Era węgla może się kończyć, ale nowa era dobrych miejsc pracy w energetyce dla naszego kraju dopiero się zaczyna. Rządowa misja stania się supermocarstwem czystej energii polega na tworzeniu dobrych miejsc pracy w energetyce wiatrowej i nowych technologiach, takich jak wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla" - oświadczył wiceminister ds. energii Michael Shanks.

W ostatnich latach elektrownie jądrowe były utrzymywane głównie jako rezerwa na wypadek kryzysów energetycznych, np. podczas wyjątkowo ostrej zimy, ale ich udział w wytwarzaniu energii był znikomy i wynosił ok. 1 proc.

Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie zaczęła wykorzystywać węgiel do wytwarzania energii. Pierwsza na świecie elektrownia węglowa została zbudowana w 1882 roku w Londynie przez Thomasa Edisona, a wytwarzana przez nią energia służyła do oświetlania ulic w brytyjskiej stolicy. Węgiel szybko stał się dominującym źródłem energii - w latach 20. XX wieku stanowił on niemal 100 proc. w brytyjskim miksie energetycznym, w pierwszej połowie lat 50. - ponad 90. proc., a jeszcze w latach 80. - ok. 70 proc.


W ciągu ostatnich kilkunastu lat nastąpiło bardzo szybkie odejście od węgla na rzecz przede wszystkim odnawialnych źródeł energii. W 2008 roku Wielka Brytania ustanowiła swoje pierwsze cele klimatyczne. W 2015 roku z kolei ówczesna ministra ds. energii i zmian klimatu Amber Rudd zapowiedziała, że kraj w ciągu dekady zakończy korzystanie z energii węglowej. W pierwszej połowie 2024 roku udział odnawialnych źródeł energii wzrósł do ponad 50 proc., co stanowi nowy rekord.