Pewien mężczyzna, ubrany jedynie w slipki, został rano zatrzymany na murach pałacu cesarskiego w Tokio. 30-latek przepłynął fosę w nadziei, że spotka się z cesarzem Akihito. I było to nie byle jakie poświęcenie - temperatura wynosiła tylko kilka stopni Celsjusza.
Mężczyzna prawdopodobnie nie kierował się pobudkami politycznymi. Będzie teraz przebadany pod kątem zdrowia psychicznego, żeby stwierdzić, czy może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za ten czyn - poinformowała straż cesarska.
Według niej, mężczyzna w chwili zatrzymania oświadczył, że "pływał i przyszedł zobaczyć się z cesarzem".
Temperatura w Tokio nad ranem wynosiła ledwie 4 stopnie Celsjusza.