Święta budzą wśród maturzystów mieszane uczucia. Z jednej strony jest to czas, który mogą spędzić z najbliższymi, złapać chwilę oddechu od szkolnej bieganiny, a z drugiej jednak, czeka na nich masa zadań domowych, lektur do przeczytania, przygotowanie się do studniówki, nie mówiąc o tym, że dobrze by było wiedzieć, jaki w końcu kierunek studiów wybrać. Oczywiście, jeżeli się wszystkie obowiązki równomiernie podzieli, to jest pewna szansa na to, iż Nowego Roku licealista nie przywita ze zbiorem zadań z matematyki w jednej ręce i opracowaniem lektury w drugiej. Szansa. Bo pewne to nie jest.
Mimo wszystko - nie dajmy się zwariować. Święta Bożego Narodzenia, Sylwester i Nowy Rok obchodzi się tylko raz. Nie warto psuć sobie tę wyjątkową atmosferę poprzez ciągłe myślenie o czekających nas szkolnych obowiązkach. Chociaż raz pozwólmy sobie odpocząć. Nasz organizm też tego potrzebuje. Delektujmy się makowcem bez myślenia o spożytych kaloriach, nie zadręczajmy się bezsensownymi obawami o wygląd naszej sylwetki. Spędźmy radosne chwile w gronie rodziny.
Jeżeli komuś nie udało się to w tym roku - to ma nad czym pracować w przyszłym. Zamiast myśleć o rzeczach, które mogliśmy zrobić, a tego nie uczyniliśmy, zmotywujmy się do działania przy najbliższej nadarzającej się okazji. Dla mnie był to pierwszy 25 grudnia w życiu, kiedy spędziłam jakieś dwie godziny na robieniu zadań z matematyki. Nie żałuję, bo rozwiązywałam je siedząc w salonie z rodziną, celebrując ten wyjątkowy moment, gdy nigdzie nie trzeba było się spieszyć. Być może to właśnie dzięki magii świat nie zdecydowałam się na rzucenie kalkulatorem przez całe mieszkanie, kiedy po raz dziesiąty nie uzyskałam poprawnego wyniku.
Spędzenie całej przerwy świątecznej nad książkami to przesada, bo też nie o to chodzi. Nauka pełni w naszym życiu ważną rolę, lecz nie najważniejszą! Dlatego zachęcam, żeby w te ostatnie wolne od zajęć szkolnych dni, zrobić także to, na co nie jesteśmy w stanie poświęcić czasu w trakcie normalnego tygodnia nauki. Na odrobienie zadań domowych też znajdzie się chwila.