Wysokie emerytury europarlamentarzystów, kryzys, którego końca nie widać, zbyt ciężkie tornistry. To niektóre tematy sobotnich wydań dzienników. Na RMF24 publikujemy przegląd porannej prasy.
"Fakt" wraca do tematu polskiego nuncjusza na Dominikanie, który został oskarżony o pedofilię. Tabloid podaje szczegóły tej sprawy. "Ustalenia prokuratorów z Dominikany w sprawie arcybiskupa Józefa Wesołowskiego (65 l.) podejrzewanego o pedofilię są szokujące. Śledczy mają dysponować dowodami na to, że hierarcha uwiódł przynajmniej siedmiu chłopców, płacił im za seks oraz poił alkoholem" - pisze "Fakt". Do molestowania miało dochodzić w letnim domku w miejscowości Juan Dolio na dominikańskiej plaży.
Za każdy rok spędzony na politycznych wakacjach w Brukseli europosłowie dostaną ponad 1000 złotych emerytury! Wystarczą dwie kadencje w Parlamencie Europejskim, żeby eurodeputowany miał pewność spokojnej i upojnej jesieni życia - oburza się sobotni "Fakt". Tabloid ujawnia listę tych polityków, którzy już teraz mogą być pewni emerytury w wysokości 11 tysięcy złotych. Wśród nich jest między innymi Jerzy Buzek, Ryszard Czarnecki czy Marek Siwiec.
"Ceny w górę, a w kieszeni coraz mniej. Premier ogłasza jednak, że kryzys już za nami. Nic bardziej mylnego!" - alarmuje "Fakt". Tabloid wziął pod lupę ceny i wskaźniki gospodarcze z ostatniego roku. Oto niektóre wyniki "śledztwa": ziemniaki - zdrożały o 130 proc., mleko - o jedną trzecią, chleb - tylko o 2,5 proc., ale emerytury i pensje, biorąc pod uwagę inflację, prawie stanęły w miejscu.
"Gwałtownie wzrosło za to i wciąż w galopującym tempie rośnie nasze zadłużenie - każdy Polak, od starca do oseska, ma już 23,5 tys. zł długu, jakie w jego imieniu zaciągnął rząd. To o 1000 złotych więcej niż jeszcze rok temu. Wniosek jest jeden: premier mocno się pospieszył z ogłaszaniem sukcesu" - dodaje dziennik.
"Czy rząd zechce debatować ze społeczeństwem o inwigilacji? Do rozmowy zaprosiły go organizacje pozarządowe. Wygląda na to, że nie zechce" - pisze sobotnia "Gazeta Wyborcza" i przypomina, że debata "Granice inwigilacji" odbywa się 11 września w światowy Dzień Wolności zamiast Strachu.
"(...)Zanosi się, że władza zignoruje zaproszenie do debaty. Nie przyjdzie Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSW - resortu odpowiedzialnego za inwigilację, bo "ma inne, wcześniej zaplanowane
obowiązki". Odmówiło Ministerstwo Sprawiedliwości: minister Marek Biernacki też ma inne obowiązki. Kancelaria premiera ciągle nie dała odpowiedzi. Podobnie Biuro Bezpieczeństwa
Narodowego i MSZ (organizatorzy prosili o odpowiedź do 30 sierpnia). Zamiast prokuratora generalnego (na urlopie do 12 września) będzie prokurator z Biura Spraw Konstytucyjnych. Przyjdą przedstawiciel sejmowej komisji ds. służb specjalnych i zaproszeni do stolika eksperckiego: senator Józef Pinior, poseł Ryszard Kalisz i dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego w Biurze RPO Mirosław Wróblewski" - wylicza dziennik.
Ponad 55 procent dzieci z klas I-III, czyli co drugi uczeń w wieku 7-10 lat, nosi do szkoły za ciężki plecak - pisze "Gazeta Poslka Codziennie" powołując się na najnowsze wyniki wyniki badań. Zazwyczaj uczniowie początkowych klas szkół podstawowych dźwigają tornistry ważące ponad 3 kilogramy. Tymczasem w niektórych szkołach w Polsce plecak 10-latka potrafi ważyć nawet ponad 5 kilogramów. A ortopedzi alarmują: noszenie zbyt ciężkiego tornistra może skutkować poważnymi wadami postawy i schorzeniami kręgosłupa.