"Największym grzechem będzie, jeśli podczas żniw silosy u rolników będą pełne. Wtedy dopiero stanie się straszna rzecz. Dlatego ja zachęcam rolników, żeby sprzedawali swoje zboże już teraz, bo dopłaty z budżetu państwa są historyczne. Jeżeli my teraz dopłacamy ponad 3 tysiące złotych do hektara pszenicy, a koszty wyprodukowania pszenicy na hektarze wynoszą ok. 5 tysięcy, to my dopłacamy więcej niż połowę" - mówił w rozmowie 7 pytań o 7.07 w Radiu RMF24 minister rolnictwa Robert Telus.
Gość Bogdana Zalewskiego odniósł się także do zapowiedzi synoptyków i hydrologów, którzy wieszczą ogromną suszę na południu Europy tego lata.
Ta susza jest zapowiadana przede wszystkim w Hiszpanii i Portugalii i na pewno będzie to miało jakiś wpływ na nas. Z jednej strony wiem, że nie powinniśmy się cieszyć z suszy w innej części Europy, ale z drugiej spowodowałoby to, że inne kraje potrzebowałyby więcej zboża, którego my akurat mamy naddatek i to duży - stwierdził minister Telus.
Ten naddatek wynika przede wszystkim ze zboża ukraińskiego, ale także naszego, bo zeszłoroczne plony były dużo lepsze. Gdyby więc faktycznie taka susza wystąpiła w tych krajach, to byłby klient na te zboże, a to pomogłoby i polskiemu rolnikowi i Polakom - dodał minister.