"Liczę, że na tym posiedzeniu Sejmu ustawa wiatrakowa zostanie przegłosowana. Dłuższa dyskusja nic tu już nie zmieni. Nieprzyjęcie tej ustawy to utrzymanie aktualnego rozwiązania, czyli, krótko mówiąc, ograniczającego możliwość stawiania wiatraków" - powiedział w Rozmowie w południe w RMF FM Piotr Müller. Rzecznik rządu podkreślił, że jest przekonany, iż w Sejmie będzie większość do uchwalenia zmian w ustawie wiatrakowej.
Roch Kowalski pytał swojego gościa, jaką różnicę będzie miało zwiększenie odległości wiatraków od zabudowań mieszkalnych z 500 m do 700 m? Rząd skierował do Sejmu projekt z limitem 500 metrów, jakie miałby dzielić wiatrak od zabudowań, ale klub PiS odsunął wiatraki o 200 metrów dalej. Zmianę tę rząd uzasadnia ochroną mieszkańców, by wiatraki nie powstawały tuż nad ich głowami. Czy są konkretne wyliczenia, jak te 200 metrów więcej zmieni dostępność do energetyki wiatrowej?
Jest to około 12 proc. powierzchni kraju więcej, którą udostępnia się do takiej budowy wiatraków - powiedział Piotr Müller.
700 m nie powoduje, że w Polsce nie da się budować wiatraków. Niektórzy próbują taką tezę postawić, że prawie nic nie będzie można stawiać - nie jest to prawda - dodał.
Rzecznik rządu podkreślił, że w Sejmie znajdzie się większość, by przegłosować tę ustawę. Zaznaczył jednak, że w Zjednoczonej Prawicy są co prawda różnice zdań, ale nie zaszkodzi to głosowaniu.