"Jestem w szoku, absolutnym szoku. Nie ma jednej stałej rzeczy w życiu polityki" - ironizowała w Porannej rozmowie Anna Maria Żukowska, komentując odejście Janusza Kowalskiego z Suwerennej Polski.

Wstaję rano i dowiaduję się szokującej informacji. Na posiedzeniach Sejmu grzmiał, składał wnioski formalne, nie odróżniał pszenicy od jęczmienia, Janusz Kowalski odchodzi z Suwerennej Polski. To ciężki dzień dla Polski - kpiąco zareagowała Żukowska na decyzję Janusza Kowalskiego.

Jak jednak dodała, Janusz Kowalski po odejściu z partii Zbigniewa Ziobry, na pewno nie zginie. Jarosław Kaczyński przygarnie go w jakiś sposób - komentowała polityk.

Niemcy cofają do Polski migrantów. Co na to Lewica?

Niemiecki patrol zatrzymał w piątek w nocy pięcioosobową rodzinę z Afganistanu, a w sobotę rano przywiózł ją radiowozami do przygranicznego Osinowa Dolnego (woj. zachodniopomorskie) i tam zostawił.

Później niemiecka policja "wyraziła ubolewanie", przyznając, że w sprawie migrantów interweniowali "niedoświadczeni funkcjonariusze". Przypadek afgańskiej rodziny nie jest jednak odosobniony, bo Niemcy cofnęli do Polski około 4 tys. migrantów.

O reakcję Lewicy w tej sprawie pytał Żukowską prowadzący Poranną rozmowę w RMF FM.

Pushbacki (celowe odsyłanie grup migrantów ubiegających się o azyl) są nielegalne. Niemcy też je stosują. W tej sprawie Donald Tusk rozmawiał z kanclerzem Olafem Scholzem - mówiła polityk.

Na stwierdzenie Roberta Mazurka, że rozmowa między szefami rządów była nieoficjalna i że Lewica ostro protestowała w sprawie pushbacków odbywających się na granicy polsko-białoruskiej, Anna Maria Żukowska odparła:

Na posiedzeniu rządu będziemy dzisiaj rozmawiać także o tym. O sytuacji na granicy z Niemcami i pakcie migracyjnym. Pakt migracyjny trzeba zmienić.

Lewica sukcesywnie traci poparcie

Lewica traci głosy Polaków. W wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobyła poparcie na poziomie zaledwie 6,3 proc. Po każdej kolejnej porażce Lewica obiecuje "wyciągnięcie wniosków".

6,3 proc. to nie jest sukces. To nie jest tak, że usiądziemy sobie przy stole i będziemy wyciągać wnioski. Zamówiliśmy badania i będziemy je analizować - odparła Żukowska.

A co z rozłamem wewnątrz frakcji? Partia Razem coraz głośniej mówi o tym, że rząd nie realizuje lewicowych postulatów.

Rząd ma pół roku, to za krótko, by oceniać czy coś już "dowiózł" czy nie. Rząd ma szanse i możliwości na wprowadzenie zmian, które dla Lewicy są ważne, np. renta wdowia, mieszkania na wynajem - twierdzi polityk i dodaje: Lewica powinna zostać w rządzie. Partia Razem powinna rozważyć wejście do rządu. Wtedy będzie miała większy wpływ.

Zapytana o sztandarowe projekty Lewicy, rozmówczyni Roberta Mazurka odparła, że "ma nadzieję, że wszystkie projekty aborcyjne będą debatowane na sali sejmowej". Na razie nad pierwszym projektem, dotyczącym depenalizacji aborcji pracuje sejmowa komisja. Żukowska sądzi, że głosowanie w sprawie projektów może odbyć się na jesieni.

Jeżeli chodzi o związki partnerskie, Anna Maria Żukowska deklaruje - "to będzie projekt rządowy", a posłowie Lewicy mają "ciężko pracować" nad przekonaniem do niego PSL.

Żukowska zaznacza jednak: Gdyby związki partnerskie były dla Donalda Tuska priorytetem, to zrobiłby z nimi tak jak ze zmianami prawnymi dla żołnierzy na granicy. Widocznie nie jest to dla niego priorytet.

Opracowanie: