Słowacja zremisowała z Rumunią na stadionie we Frankfurcie. Wynik 1:1 sprawia, że obie drużyny awansują do kolejnego etapu rozgrywek. Na listę strzelców wpisali się Ondrej Duda i Razvan Marin.

Składy:

Słowacja: Martin Dubravka - Peter Pekarik (90+2. Matus Bero), Denis Vavro, Milan Skriniar, David Hancko - Juraj Kucka, Stanislav Lobotka, Ondrej Duda (90+2. Norbert Gyomber) - Ivan Schranz (78. David Duris), David Strelec (70. Robert Bozenik), Lukas Haraslin (70. Tomas Suslov).

Rumunia: Florin Nita - Andrei Ratiu, Radu Dragusin, Andrei Burca, Nicusor Bancu - Ianis Hagi (66. Dennis Man), Razvan Marin (86. Adrian Rus), Marius Marin, Nicolae Stanciu, Florinel Coman (58. Deian Sorescu) - Denis Dragus (66. George Puscas).

Przebieg meczu:

Po remisie we Frankfurcie obydwa zespoły zapewniły sobie awans z grupy E - Rumunia z pierwszego miejsca, a Słowacja z trzeciego. Mimo tego, że podział punktów obu zespołom dawał miejsce w 1/8 finału, spotkanie było bardzo zacięte, rozgrywane bez kunktatorstwa.

W początkowej fazie meczu Rumuni przejęli inicjatywę na boisko. W 11. minucie blisko pokonania bramkarza Martina Dubravki był Andrei Ratiu.

Jednak to Słowacy jako pierwsi trafili do bramki.

Po dokładnym dośrodkowaniu Juraja Kucki efektownym uderzeniem głową w 24. minucie popisał się były piłkarz Legii Warszawa Ondrej Duda.

Słowacy złapali wiatr w żagle i zaczęli atakować. Stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, ale Rumuni zdołali wyrównać.

W 37. minucie z rzutu karnego strzelił Razvan Marin po tym, jak po analizie VAR sędzia uznał, że David Hancko już w polu karnym faulował Ianisa Hagiego.

 Druga połowa upłynęła m.in. pod znakiem gwałtownej ulewy, która przeszła nad stadionem we Frankfurcie, ale nie udało jej się ostudzić zapału piłkarzy.

W 52. minucie na rumuńską bramkę groźnie uderzał były skrzydłowy Lechii Gdańsk Lukas Haraslin, a w odpowiedzi Dubravka obronił strzał Denisa Dragusa.

Później jeszcze dwie groźne akcje stworzyli Słowacy - uderzenie Davida Strelca instynktownie obronił Florin Nita, a Haraslin minimalnie przestrzelił - ale wynik już się nie zmienił. Po końcowym gwizdku sędziego zawodnicy obu zespołów radośnie świętowali awans do fazy pucharowej, chociaż nie wiadomo jeszcze z kim w niej zagrają.

Żółta kartka - Rumunia: Andrei Burca, Nicusor Bancu.

Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy).

Widzów: 47 000.