"Mamy też inne kraje gotowe sprzeciwić się Mercosurowi. Poza Francją jest Austria, Irlandia, wahają się Włosi i w Hiszpanii pojawia się sprzeciw" - poinformował w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister rolnictwa Adam Nowak, komentując możliwość zablokowania umowy o wolnym kraju między UE i krajami Ameryki Południowej.

Trwają rozmowy na temat stworzenia skutecznej koalicji, która zdołałaby zablokować porozumienie o wolnym handlu między Unią Europejską i krajami z Ameryki Południowej, należącymi do Mercosur.

Wśród najgłośniej protestujących są Polska i Francja. Do zablokowania porozumienia wymagane jednak będą głosy innych krajów, o co zabiega Warszawa. Jak twierdzi wiceminister rolnictwa, sprawa umowy z Mercosur nie jest jeszcze przegrana.

Mamy inne kraje gotowe sprzeciwić się Mercosurowi. Poza Francją, Austria, Irlandia, Włosi się wahają i w Hiszpanii też jest sprzeciw. Myślę, że jest taka szansa, żeby zablokować tę umowę - przekazał Nowak, podkreślając, że znaczenie ma też kształt umowy - Jeśli ta umowa będzie miała charakter stowarzyszeniowy, do jej przegłosowania będzie wymagana jednomyślność, a tej na pewno nie będzie.

Negocjacje w sprawie umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a państwami Ameryki Południowej stowarzyszonymi w organizacji Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj) zaczęły się w 1999 r. Dopiero po 20 latach rozmów - w 2019 r. - podpisano umowę o utworzeniu strefy wolnego handlu dla 700 mln ludzi, ale wciąż nie weszła ona w życie.

Jak tłumaczył Nowak, umowa o wolnym handlu jest niekorzystna z punktu widzenia polskiego rolnika i konsumenta. Nie zawsze żywność sprowadzana z Ameryki Południowej spełnia te same, bardzo rygorystyczne normy, co produkty rolno-spożywcze produkowane w Unii Europejskiej - mówił wiceminister, podkreślając, że europejska żywność uznawana jest za luksusową.

Z drugiej strony rolnicy z UE musieliby konkurować z tymi z Ameryki Południowej, gdzie często warunki do uprawy i hodowli są znacznie lepsze niż w Europie. Najbardziej obawiamy się o rynek produkcji zwierzęcej, na przykład drobiu, który jest narażony na konsekwencje nierównej konkurencji - zaznaczył Nowak i dodał - Drugi taki produkt to cukier i konkurencja cukru buraczanego z trzcinowym, a trzeci element to produkcja bydła mięsnego i mlecznego. Polska dużą część mięsa wołowego eksportuje.

Polscy hodowcy drobiu używają za dużo antybiotyków?

W kontekście żywności sprowadzanej z Ameryki Południowej Grzegorz Sroczyński zapytał wiceministra o kwestie ilości antybiotyków, którymi faszerują drób hodowcy w Polsce. W naszym kraju takich substancji używa się średnio kilkakrotnie więcej niż np. we Francji.

Jesteśmy - jako ministerstwo i inspekcje nam podległe - w ciągłym procesie badania wszystkich gospodarstw, żeby te nieprawidłowości wyłapywać. To element, nad którym będziemy pracować razem z inspekcjami - skomentował Nowak.

W zwalczaniu nadmiernego użycia antybiotyków może pomóc stworzenie systemu elektronicznego. Portal Rolnika ma zawierać usługi cyfrowe dla rolników, dla produkcji roślinnej i zwierzęcej w zakresie ewidencji zwierząt. Mamy na ten cel ponad 135 mln złotych. Musimy ten program wdrożyć do połowy 2026 roku - skomentował wiceminister.

Co z tzw. ustawą łańcuchową?

Środowisko rolnicze krytykuje projekt tzw. ustawy łańcuchowej, która ma regulować kwestie ochrony praw zwierząt. Nowak podziela opinię, że wdrożenie zapisów projektu uczyni więcej szkód niż pożytku.

Chcemy, żeby te rozwiązania krok po kroku wdrażać. Ja osobiście i moje środowisko - PSL jesteśmy przeciwko temu, żeby bezwarunkowo ograniczać trzymanie psów na łańcuchach, ale jednocześnie jesteśmy za zwróceniem uwagi na kwestie dobrostanu zwierząt - mówił.

Uważam, że do tematu trzeba podejść nie tylko od strony środowisk, które się zajmują prawami zwierząt, ale też z punktu widzenia rolników, hodowców i weterynarzy - komentował Nowak.

Szymon Hołownia jedynym kandydatem, który połączy Polaków?

Nowaka zapytano też o to dlaczego Polacy mieliby zagłosować w wyborach prezydenckich na kandydata Trzeciej Drogi - Szymona Hołownię. Wiceminister wyjaśnił, że Hołownia jest idealnym kandydatem dla wszystkich, którzy chcą przerwania duopolu PO-PiS w polskiej polityce.

Jako osoba o poglądach konserwatywnych martwię się tym wskazaniem, że tylko jedna partia jest jako prokościelna, w domyśle PiS, a inne antykościelne. Nie chce takiego upolityczniania i upartyjnia działania Kościoła. Szymon Hołownia i Trzecia Droga podejmują działania po to, by tę wojnę polsko-polską zakończyć - stwierdził wiceminister rolnictwa.

Opracowanie: