Euro2016 za pasem. Już w piątek pierwszy mecz rozegrają gospodarze turnieju – Francuzi. Kto może zostać gwiazdą tego turnieju? Kto potwierdzi ten status, a kto zaskoczy ekspertów?
Wielu francuskich kibiców narzeka na pominięcie w składzie Karima Benzemy i pomstuje na zastępującego go na środku ataku Trójkolorowych Oliviera Giroud. Może to właśnie napastnik Arsenalu Londyn okaże się bohaterem francuskiej kadry? W trakcie ostatnich przygotowań do Euro Giroud błysnął formą - strzelił bramkę w towarzyskim meczu z Kamerunem i dwie w starciu ze Szkocją. Francuzi mają zresztą więcej potencjalnych kandydatów na gwiazdy turnieju. Warto wymienić jeszcze choćby Paula Pogbę czy Antoine’a Griezmanna.
Na papierze ciekawie wygląda reprezentacja Anglii. Wiele można obiecywać sobie po grze Harry’ego Kane’a czy Jamiego Vardy’ego. To także kandydaci na potencjalne gwiazdy Euro. W hiszpańskiej reprezentacji takim piłkarzem może być Alvaro Morata. Są też drużyny pełne uznanych już gwiazd jak choćby Niemcy ze świetnym Thomasem Mullerem w ataku i Manuelem Neuerem na bramce.
Są wreszcie drużyny uzależnione mimo wszystko w dużej mierze od swoich największych gwiazd: Portugalia z Cristiano Ronaldo, Walia z Garethem Balem czy nawet Szwecja z kończącym reprezentacyjną karierę Zlatanem Ibrahimoviciem - jeśli któraś z tych reprezentacji zajdzie daleko to można się spodziewać, że to właśnie któryś z liderów poprowadzi je do sukcesu.
Mamy też spore grono młodych piłkarzy, dla których francuski turniej może być trampoliną na półkę z napisem "gwiazda futbolu". Tu wymienić można choćby Anglika Marcusa Rashforda. Światowe media wymieniają w tym gronie także BSzwjacara Breela Embolo, którego kibice Lecha Poznań kojarzą z występów w FC Basel. U Francuzów takim graczem może być Anthony Martial, a u Chorwatów Alen Halilović nazywany niekiedy "chorwackim Messim".
Kandydatów jest wielu i jak zwykle na tak wielkim turnieju pojawią się nowe gwiazdy, a kilka zacznie blednąć. U nas kandydatem numerem jeden na gwiazdę wydaje się oczywiście Robert Lewandowski. Jednak dużo do "ugrania" mają też inni - choćby Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński czy nawet Kamil Glik. Dobry występ na Euro może bowiem zaowocować przenosinami do silniejszego klubu, a wtedy o status gwiazdy może być łatwiej.
(mn)