Ogłoszono wyniki X Międzynarodowego Bazaru Dobroczynnego. Ponad pół miliona złotych do podziału pomiędzy 23 organizacje charytatywne.
3 grudnia ubiegłego roku w Hotelu Marriott w Warszawie odbył się X Międzynarodowy Bazar Dobroczynny. Jego organizatorem jak co roku było SHOM, czyli stowarzyszenie współmałżonków szefów misji dyplomatycznych, akredytowanych w Polsce. Celem tej imprezy było zebranie jak największej kwoty na rzecz 23 wytypowanych polskich organizacji opiekujących się bądź dziećmi i młodzieżą szkolną bądź ludźmi chorymi i niepełnosprawnymi.
Bazar, bardzo kolorowy i rozśpiewany (na dodatek smakowity!), składał się z kilku elementów. Przede wszystkim były to stoiska z wyrobami regionalnymi, przygotowane przez poszczególne ambasady. Do tego dochodziły cieszące się ogromnym powodzeniem bufety z potrawami narodowymi danych państw. Nic nie ujmując kuchni włoskiej i francuskiej, największym powodzeniem w tym roku cieszyły się bufety azjatyckie. Że nie wspomnę o stoisku Armenii z koniakami i winami. Były też organizowane loterie i kwesty, przeplatane występami muzycznymi i tanecznymi. W występach tych brały udział tak zespoły folklorystyczne, jak i rodziny pracowników służby dyplomatycznej.
Stałym elementem stały się też stoiska organizacji charytatywnych z rękodziełami ich podopiecznych. Nawiasem mówiąc, wyroby te też cieszyły się dużym powodzeniem. Było też stoisko Fundacji im. Brata Alberta, która kwestowała na rzecz budowy nowego domu w Schronisku dla Niepełnosprawnych w podkrakowskich Radwanowicach.
Całej imprezie patronowała i wzięła w niej udział pani prezydentowa Agata Kornhauser-Duda, która w tym dniu uczestniczyła również w trzech innych wydarzeniach charytatywnych. Jak na nauczycielkę z powołania przystało, czuła się ona wśród dzieci i młodzieży jak ryba w wodzie. Przeszła też przez wszystkie stoiska, kupując przeróżne pamiątki. Z kolei ciężar organizacyjny spoczął na barkach pani Kaori Matsutomi, skromnej i nadzwyczaj sympatycznej żonie ambasadora Japonii, która z wyboru innych członków piastuje funkcję prezes SHOM. Na Bazar przybyły tłumy, prawie 4000 gości i mieszkańców stolicy, którzy wpłacając po 10 zł za bilet, zasilili ogólny fundusz. Łącznie zabrano, co ogłoszono dziś, 532 tys. złotych, co jest kwotą większą o kilka tysięcy niż w roku ubiegłym.
Najwięcej ze sprzedaży i darowizn uzyskały, bo prawie po 100 tys., ambasady Włochy i Niemiec. Z kolei po kilkanaście tysięcy uzbierały ambasady Japonii i Francji, a także połączone siły ambasad Skandynawii oraz ASEAN, czyli krajów Azji Południowo-Wschodniej. Starały się też jak mogły przedstawicielstwa (idąc według wysokości kwot) Turcji, Chin, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Bułgarii, Kuwejtu, Maroko, Arabii Saudyjskiej i Afryki Południowej. Nawet Palestyna i Mongolia dołożyły swoją małą cegiełkę. Udziału nie wzięły, co było dużym zaskoczeniem, ambasady USA, Wielkiej Brytanii i Rosji. Jedynie przedstawiciel tego trzeciego państwa był łaskaw w-płacić 4 tys. złotych. Amerykanie natomiast ani złotówki. Nie było też przedstawiciela Izraela, chyba ze względu na obecność Palestyny, i kilku innych państw. Szkoda, że polityka plątała się w tak piękną, dobroczynna imprezę.
Pomimo wszystko, dla organizatorów Bazaru za ich wielki trud i poświęcenie słowa uznania.
(mpw)