Dla miłośników kolei będzie to raj. Ale nie tylko oni będą pod wrażeniem zbiorów Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie. W cyklu Fakty z Twojego Miasta zaglądamy do dawnej, kościerskiej parowozowni.
Budowa parowozowni ruszyła pod koniec XIX wieku, kiedy do Kościerzyny dotarła linia kolejowa. Jej rola znacznie wzrosła kilkadziesiąt lat później, kiedy ruszyła budowa kolejowej trasy prowadzącej z Górnego Śląska do Gdyni. W Kościerzynie obsługiwano wtedy ruch między Bydgoszczą a Gdynią. Do dziś zachował się przelotowy budynek hali parowozowej i przylegające do niego warsztaty. W środku ich oryginalne wyposażenie. Miejsce spełniało swoją rolę do początku lat 90. Później zamieniło się w Skansen PKP, który 4 lata temu został przekształcony w Muzeum Kolejnictwa.
W sumie w muzeum znajduje się ponad 40 pojazdów szynowych. Oczywiście największą częścią ekspozycji są tam parowozy. Wśród tych najcenniejszych jest chociażby niemiecka lokomotywa Tw1-90. To jedyny taki parowóz jaki zachował się w Polsce. Unikatowa jest też spalinowa lokomotywa SP47-001, najsilniejszy taki pojazd polskiej produkcji. Wykonano jedynie dwa prototypy tej serii. Jedyny ocalały jest właśnie w Kościerzynie. Ciekawostką jest także jeden z dwóch pierwszych wagonów kolei linowo-terenowej na Gubałówkę. Był używany od jej powstania w 1938 roku.
Kościerskie Muzeum Kolejnictwa odwiedzają miłośnicy kolei z całej Polski, ale także z Europy. Wkrótce ma być jeszcze bardziej atrakcyjne. W Muzeum trwa bowiem rewitalizacja. Powstać ma nowa, multimedialna wystawa stała. Będą infokioski, telewizory czy ekrany dotykowe czy trójwymiarowe projektory. Pojawić mają się także makiety kolejowe.