Fakty z Twojego Miasta zawitały do Morąga na Mazurach. Miasta życzliwych ludzi, których jednak denerwuje, że turyści mylą ich z Mrągowem. My opisując walory tego miejsca na pewno się nie pomylimy!
Gdzie leży Morąg?
Gmina Morąg leży na Pojezierzu Iławskim w zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego, w powiecie ostródzkim. Do XVI wieku ta kraina określana była jako Prusy Górne. Teraz używa się jeszcze nazwy historycznej Pogezania (pruskie: Paugudian - kraj porośnięty zaroślami).
Położenie Morąga jest bardzo atrakcyjne - powiedział naszemu reporterowi Tadeusz Sobierajski, burmistrz - Gmina jest miejsko-wiejska, mieszka tu 25 tysięcy mieszkańców, z czego 10 tysięcy na wsi. Posiadamy przepiękne, malownicze jeziora, z czego największe to jezioro Narie, z pierwszą i drugą klasą czystości wody. Jest na nim dziewiętnaście, można powiedzieć dziewiczych, bo nie zagospodarowanych, wysp. Dzięki strefie ciszy można uprawiać żeglarstwo w spokoju, nikt na pewno nie będzie zakłócał nam wypoczynku motorówką albo skuterem wodnym. Piękne niezatłoczone jeszcze jezioro, ale wymagające. Wiatry na nim, mówiąc żeglarskim językiem, "kręcą".
Ile lat ma miasto?
Nikt nie zna dokładnej daty powstania Morąga. Historycy umiejscawiają jego założenie pod koniec XIII wieku, kiedy to na miejscu staropruskiej osady Krzyżacy zbudowali drewnianą strażnicę, zastąpioną ok. 1370 roku budowlą murowaną. Rozwijająca się osada otrzymała prawa miejskie ok. 1327 roku. Problemy stwarza także ustalenie genezy nazwy miasta. Najczęściej spotykana jest hipoteza, że pochodzi ona od pruskiej nazwy jeziora: Mawrin, Maurin lub Morin. W czasie burzliwej historii miasta nie zachował się jego przywilej lokacyjny.
W pierwszej połowie XIV wieku miasto otoczono murami obronnymi z trzema bramami. W 1440 roku Morąg przystąpił do Związku Pruskiego, a po opanowaniu zamku krzyżackiego w 1454 roku złożył hołd królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi. Po pokoju toruńskim miasto pozostało w granicach lennych Prus Książęcych. W 1807 roku, w czasie nagłego ataku pruskiej konnicy, nieomal nie dostał się do niewoli marszałek Napoleona, późniejszy król Szwecji Bernadotte. W XVII i XVIII wieku w Morągu i okolicy dość dużą rolę odgrywali Polacy, o czym świadczą powtarzające się na kartach dokumentów miejskich polskie nazwiska: Woliński, Obuchowski, Liszewski, Sadowski, Podleśny, Wilanowski.
Armaty wycelowane w ZSRR i duch w zamku
Miasto może pochwalić się kilkoma perełkami - zarówno pod względem architektonicznym, jak i historycznym. Zachowały się m.in. gotyckie mury obronne z XIV-XV wieku oraz północno-wschodnie skrzydło zamku obronnego z XIV wieku. Najbardziej okazale wygląda jednak gotycki ratusz, odbudowany po zniszczeniach wojennych oraz pałac magnackiej rodziny Dohnów z 1562-1571 roku, przebudowany w stylu barokowym przez Hindersina w latach 1717-1719, obecnie siedziba Muzeum
Herdera i Muzeum Warmii i Mazur. Przed ratuszem ustawione są zdobyte przez Niemców w 1870 roku dwie armaty francuskie. Według starszych mieszkańców w czasach PRL-u były to jedyne armaty w Polsce ustawione na wschód.
Do końca XVIII wieku w Morągu procesy czarownic były codziennością. Nie bez przyczyny o tym wspominamy. W zachowanych pomieszczeniach zamku straszy bowiem Barbara Shwann, 14-latka stracona za czary. Według mieszkańców dziwne rzeczy dzieją się najczęściej bliżej 22 lipca, kiedy to w 1749 roku publicznie ścięto jej głowę. Ówczesne władze uważały, że nastolatka udusiła i zakopała własne niemowlę.
Dlaczego Morąg jest fajny?
Bo Morąg jest pięknym miastem, jest pełno zieleni, czysto - tłumaczy pani Krystyna Sałak, która wysłała zgłoszenie do Faktów z Twojego Miasta - Wszyscy się tutaj znają, ludzie są mili, zna się wszystkich. Atutem jest położenie - z dala od ruchliwych dróg, a dookoła są jeziora, lasy, grzyby. Na co dzień spotykam się z ludźmi życzliwymi i uważam, że każdy mieszkaniec Morąga taki jest. Prowadzę środowiskowy dom samopomocy, który powstał tylko dzięki życzliwości mieszkańców - to idealny przykład, że ludzie są tutaj pomocni.