Świnoujście to miasto z historią. Tworzyli ją najpierw Prusacy, potem Niemcy, a teraz Polacy. Dziś wznoszone na przestrzeni wieków budowle to atrakcje turystyczne tego nadbałtyckiego kurortu.
Zobacz również:
-
Niewielu odwiedzających Świnoujście wie o istnieniu takiego miejsca. 12 kilometrów od centrum miasta miłośnicy historii i lotnictwa znajdą prawdziwe skarby, słynne samoloty m. in. mustanga, messerschitta, spitfire’a. Wystarczy pojechać za granicę – do niemieckiego Heringsdorfu. więcej
W XIX wieku Prusacy wznieśli w Świnoujściu twierdzę, która broniła ważnego strategicznie morskiego portu. Do dziś zachowały się trzy z czterech fortów: Zachodni, Anioła i Gerharda. W tym ostatnim można spróbować życia XIX-wiecznego żołnierza i przeżyć prawdziwą pruską musztrę.
Swój wkład wnieśli też Niemcy, którzy dawno temu docenili świnoujski mikroklimat i stworzyli tam uzdrowisko. Wspólnie z miejscowościami po niemieckiej stronie granicy - Ahlbeckiem, Heringsdorfem i Bansinem - wchodziło ono w skład tzw. uzdrowisk cesarskich. Do dziś wiele budynków to te, które powstały wiek temu. Niemcy wybudowali też inny charakterystyczny obiekt - latarnię morską. To największa taka budowla na Bałtyku i jedna z najwyższych latarni na świecie. Ponoć ma właściwości magiczne. A na pewno przyciąga zakochanych.
W polskie ręce Świnoujście przeszło w 1945 roku. Historia głosi, że Polacy kupili kurort od Armii Czerwonej za... cysternę bimbru. Przekupieni w ten sposób Sowieci przesunęli swoje oddziały i - jak się okazało - przyszłą granicę.
Dawne przejście graniczne w Świnoujściu jest teraz atrakcją turystyczną. Biegnie przez nie transgraniczna polsko-niemiecka trasa pieszo-rowerowa. Turyści i z Polski, i z Niemiec robią sobie zdjęcia na linii oznaczającej granicę miedzy państwami. Potem wsiadają na rower i jadą dalej. Trasy rowerowe na wyspie Uznam mają 200 kilometrów długości. Po drodze jest prawie setka wypożyczalni rowerów.
Świnoujście pamięta o swojej historii i co roku świętuje Dni Twierdzy. To okazja do popisu dla grup rekonstrukcyjnych i miłośników militariów. W tym roku atrakcją jest niemiecki czołg z II wojny światowej - Panzerkampfwagen V Panhter, który wywołał niemałe poruszenie, gdy przeprawiał się miejskim promem.