Szef UEFA Alexander Ceferin wyraził przekonanie, że na 99,9 procent piłkarskie mistrzostwa Europy, przełożone z 2020 na ten rok, odbędą zgodnie z planem w 12 miastach w 12 różnych krajach. Nadmienił przy tym, że federacja jest gotowa też na inne scenariusze.
Jestem na 99,9 proc. pewien, że zgodnie z planem mistrzostwa Europy odbędą się we wszystkich 12 miastach - powiedział prezydent UEFA w wywiadzie dla serbskiego dziennika "Informer".
Jak dodał, UEFA jest też gotowa na inne scenariusze.
Możemy zorganizować turniej w 11, 10 czy 9 miastach, a nawet w... jednym kraju, jeśli zajdzie taka potrzeba. Na razie jednak trzymamy się wersji z 12 miastami w 12 krajach - wspomniał.
Poinformował też, że w zależności od sytuacji zdrowotnej związanej z pandemią COVID-19 może być konieczne żonglowanie np. różnym stopniem zapełnienia trybun w różnych państwach. Przypomniał, że decyzja w tej sprawie ma zapaść 5 marca. Ceferin liczy, że w sukurs UEFA i lokalnym organizatorom przyjdą szczepienia.
Ten proces dopiero się rozpoczął, stąd nasza decyzja, by podejmować konkretne decyzje w marcu. Wtedy będziemy mieć większą wiedzę, czego możemy się spodziewać w lecie - zauważył.
Na razie kontynentalne władze futbolu pracują nad czterema różnymi wariantami organizacji spotkań - na pełnych stadionach, przy obecności kibiców między 50-100 proc. bądź 20-30 proc. pojemności trybun oraz całkiem bez kibiców.
Jak przekazał Ceferin, miasta-gospodarze zostały poproszone o przedstawienie dwóch, trzech planów dla najbardziej prawdopodobnych dla nich opcji, by dla każdego ośrodka podejmować indywidualną decyzję.
Nawet, gdyby cały turniej musiał się odbyć bez udziału publiczności, to udałoby nam się w pełni wywiązać z umów dotyczących transmisji telewizyjnych i innych kontraktów. To pozwoliłoby nam uniknąć poważnego tąpnięcia finansowego - przekazał Słoweniec.
Jak wskazał, jednym z zagrożeń dla Euro byłoby przerwanie rywalizacji w ligach krajowych, co miało powszechnie miejsce w ubiegłym roku. Na razie jednak zmagania ligowe przebiegają bez większych zakłóceń, także rozgrywki Ligi Mistrzów i Ligi Europy są na etapie, który wcześniej zakładano.
Mistrzostwa Europy z udziałem 24 reprezentacji w 12 miastach w 12 różnych krajach były pomysłem poprzedniego szefa UEFA Michela Platiniego. Zaplanowana pierwotnie na 2020 rok impreza miała być pod tym względem wyjątkowa i w tej formule odbyć się po raz pierwszy.
Z uwagi na pandemię Covid-19 UEFA zdecydowała jednak o przełożeniu turnieju o rok. Jesienią udało się przeprowadzić baraże i wyłonić ostatnich uczestników Euro 2021, którego wszystkie 51 meczów mają zostać rozegrane w: Glasgow, Dublinie, Bilbao, Amsterdamie, Kopenhadze, Monachium, Rzymie, Sankt Petersburgu, Bukareszcie, Budapeszcie, Baku oraz Londynie, gdzie na Wembley odbędą się półfinały i finał.
Polska wystąpi w grupie E, a jej rywalami będą kolejno Słowacja, Hiszpania i Szwecja. Pierwsze i trzecie spotkanie zaplanowano w Dublinie, a drugie w Bilbao.