Polskie siatkarki pokonały w Ostrowcu Świętokrzyskim Argentynę 3:0 (25:10, 26:24, 25:15) w kolejnym spotkaniu drugiego turnieju World Grand Prix drugiej dywizji. Podopieczne Jacka Nawrockiego w całym cyklu mają komplet pięciu zwycięstw.
Polska: Joanna Wołosz, Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Martyna Grajber, Malwina Smarzek, Berenika Tomsia, Agata Witkowska (libero) - Roksana Brzóska, Patrycja Polak, Monika Bociek, Marlena Pleśnierowicz.
Argentyna: Helena Vidal, Natalia Aispurua, Julieta Lazcano, Tanya Acosta, Sol Piccolo, Lucia Fresco, Tatiana Soledad Rizzo (libero) - Morena Martinez Franchi (libero), Antonela Fortuna, Clarisa Sagardia, Emilce Sosa, Camila Tapia.
Po niezwykle zaciętym i dramatycznym spotkaniu z Peruwiankami wygranym przez Polki 3:1, kibice w Ostrowcu Świętokrzyskim obejrzeli niemal jednostronne spotkanie. Podobnie jak przed tygodniem w Neuquen, biało-czerwone bez straty seta pokonały Argentynki i pewnie prowadzą w klasyfikacji generalnej WGP drugiej dywizji.
Początek spotkania to prawdziwy koncert w wykonaniu gospodyń, które już po pierwszych akcjach wygrywały 5:1. Mocna zagrywka była głównym atutem, a w ataku nie myliła się Berenika Tomsia. Polki prowadziły już 14:3, ale moment dekoncentracji spowodował, że rywalkom udało się zdobyć 10 punktów.
Po zmianie stron w szeregach polskiego zespołu pojawiło się zbyt duże rozluźnienie, a kilka udanych bloków w wykonaniu Argentynek pozwoliło im nabrać pewności siebie. Biało-czerwone po raz kolejny pokazały, że potrafią wychodzić z opresji. Przegrywały 15:19 i wówczas sygnał do odrabiania strat dała Malwina Smarzek.
Wydawało się jednak, że finisz Polek będzie jednak spóźniony, lecz Argentynki prowadząc 23:20 oddały inicjatywę. Przy stanie 24:24 Zuzanna Efimienko-Młotkowska zatrzymała rozgrywającą Helenę Vidal, a po chwili Tomsia skutecznym atakiem zapewniła wygraną.
W trzeciej partii siatkarki z Ameryki Południowej jeszcze do pierwszej przerwy technicznej dotrzymywały kroku polskiej drużynie, a potem mecz wyglądał jak w pierwszym secie. Zagrywki Polek siały spustoszenie w szeregach Argentynek, które popełniały dużo błędów w ataku.
W niedzielę na zakończenie drugiego turnieju biało-czerwone zmierzą się z jednym z faworytów WGP drugiej dywizji - Koreą Południową, która w sobotnim meczu grupy E2 wygrała z Peru 3:0 (26:24, 27:25, 25:15).