Słoweniec Tadej Pogacar trzeci raz w karierze wygrał wyścig kolarski Tour de France. Drugie miejsce zajął Duńczyk Jonas Vingegaard, a trzeci był Belg Remco Evenepoel.

W niedzielę zakończyła się 111. edycja Tour de France. Po raz trzeci w historii turnieju wygrał go Słoweniec Tadej Pogacar. Drugie miejsce zajął Duńczyk Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), a trzeci był Belg Remco Evenepoel (Soudal Quick-Step)

Ostatni etap jak cały wyścig

W takiej samej kolejności faworyci zdominowali w niedzielę ostatni etap, jazdę indywidualną na czas z Monako do Nicei o długości 33,7 km. Mieszkający w Księstwie Pogacar, doskonale znający okoliczne trasy, na których regularnie trenuje, wygrał szósty etap w tegorocznym wyścigu. Uzyskał czas 45.24 i wyprzedził Vingegaarda o 1.03.

Evenepoel, aktualny mistrz świata w tej specjalności i zwycięzca pierwszej czasówki na 7. etapie w Gevrey-Chambertin, zajął trzecią lokatę, tracąc do zwycięzcy 1.14.

25-letni Pogacar, który prowadził w wyścigu nieprzerwanie od czwartego etapu, a liderem był też po drugim, w klasyfikacji generalnej wyprzedził Vingegaarda o 6.17 i Evenepoela o 9.18.

Klasyfikacja punktowa i górska

Biały trykot w czerwone grochy za zwycięstwo w klasyfikacji górskiej wywalczył Ekwadorczyk Richard Carapaz (EF Education-EasyPost), który został także najbardziej walecznym kolarzem wyścigu.

W punktowej klasyfikacji najlepszy okazał się triumfator trzech etapów Erytrejczyk Biniam Girmay (Intermarche-Wanty), który zdobył zieloną koszulkę, stając się tym samym pierwszym afrykańskim zwycięzcą klasyfikacji w wielkim tourze.

Najlepszym młodzieżowcem został 24-letni Evenepoel.