Michael Schumacher - siedmiokrotny mistrz świata - ogłosił, że to jego ostatni sezon w Formule 1. Niemiecki kierowca już raz rozstawał się z bolidem. W 2006 roku zdecydował się zakończyć karierę, ale wrócił na tory po trzyletniej przerwie.
Informację o pożegnaniu z F1 43-letni Niemiec przekazał podczas konferencji prasowej na torze Suzuka przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Japonii, 15. z 20 eliminacji tegorocznych mistrzostw świata. Zdecydowałem się odejść z Formuły 1 po zakończeniu tego sezonu, chociaż wciąż jestem w stanie rywalizować z najlepszymi kierowcami na świecie. To coś, co powoduje moją dumę i jest powodem, przez który nigdy nie będę żałował decyzji o powrocie na tor - napisał 43-letni Niemiec na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Przez ostatni miesiąc nie miałem pewności, czy wciąż mogę w sobie znaleźć motywację i siły konieczne do dalszych startów. Nie jest w moim stylu ścigać się, gdy nie potrafię zaangażować się na sto procent, dlatego czuje ulgę po dzisiejszej decyzji - dodał.
Do wznowienia kariery namówił Niemca w 2009 roku koncern samochodowy, który stworzył fabryczny team Mercedes GP. Jednak pod koniec września jego szefowie poinformowali, iż nie przedłużą na kolejny sezon kontraktu z Schumacherem. Zdecydowali się dowiem zatrudnić Brytyjczyka Lewisa Hamiltona, dotychczas startującego w barwach McLaren-Mercedes.
Schumacher po raz ostatni zdobył tytuł mistrza świata w 2004 roku, startując w zespole Ferrari. Dwa lata później zakończył karierę, a wznowił ją po czteroletniej przerwie właśnie w Mercedesie GP. Powrót nie był jednak udany. W 2010 roku zajął w mistrzostwach świata dziewiąte miejsce, w 2011 - ósme.