​Hamburger SV po raz pierwszy w historii spadł z piłkarskiej Bundesligi. Bayern Monachium, który już wcześniej zapewnił sobie mistrzostwo, przegrał w ostatniej kolejce z VfB Stuttgart 1:4. Robert Lewandowski nie zdobył 30. gola w sezonie, ale został królem strzelców. Mimo zwycięstwa w ostatniej serii przed własną publicznością nad Borussią Moenchengladbach 2:1 HSV zakończył sezon na przedostatnim miejscu z dorobkiem 31 punktów. Wraz z nim do drugiej ligi spada FC Koeln Pawła Olkowskiego - 22 pkt.

To niezwykle bolesny moment dla całej naszej społeczności. Klub stracił jedną ze swoich wyjątkowych cech. Diament (klubowe logo - PAP) jest twardy i my też. W przyszłości zaprezentujemy tę siłę - powiedział prezes HSV Bernd Hoffmann

HSV jest sześciokrotnym mistrzem Niemiec, a w 1983 roku zdobył Puchar Europy.

W sobotę bramki dla gospodarzy zdobyli Aaron Hunt (11. z karnego) i Lewis Holtby (63.), a dla Borusii trafił Szwajcar Josip Drmic (28.). W 73. minucie Amerykanin Bobby Wood zobaczył drugą żółtą kartkę i miejscowi kończyli mecz w dziesiątkę.

Spotkanie w Hamburgu zostało przerwane w końcowych minutach, już przy wyniku 2:1, z powodu niewłaściwego zachowania kibiców. Na murawę wrzucono race, które zadymiły część boiska i trybun. Przerwa trwała ok. 15 minut, na placu gry pojawili się funkcjonariusze policji.
My jesteśmy hamburczykami, wy nie. Wynocha! - skandowała grupa lokalnych kibiców. Inni pozostali jednak na trybunach i, nierzadko ze łzami w oczach, oklaskiwali swoich piłkarzy.

Hamburger SV rozegrał w Bundeslidze 55 kolejnych sezonów, począwszy od jej powstania w 1963 roku. Na stadionie zainstalowany był specjalny zegar, który pokazywał, jak długo klub należy do elity - 54 lata 260 dni. W sobotę kibice z Moenchengladbach przygotowali własnoręcznie licznik, na którym odmierzali, ile czasu pozostało HSV do... zakończenia gry w elicie.

Tuż nad HSV z dorobkiem 33 punktów sklasyfikowany jest VfL Wolfsburg, którego piłkarzem jest Jakub Błaszczykowski. W ostatniej kolejce "Wilki" wygrały z FC Koeln 4:1 (Błaszczykowski grał od 71. minuty, Olkowskiego nie było w kadrze meczowej) i zagrają w barażu o utrzymanie z trzecim zespołem zaplecza ekstraklasy - Holstein Kilonia.

Czwartej porażki w sezonie doznał pewny od kilku tygodni tytułu Bayern Monachium. Bawarczycy ulegli przed własną publicznością VfB Stuttgart 1:4. Był to ostatni ligowy mecz monachijczyków pod wodzą trenera Juppa Heynckesa, który odchodzi na emeryturę.

W zespole gospodarzy całe spotkanie rozegrał Lewandowski, ale nie zdołał trafić do siatki, choć zanotował asystę, i zakończył sezon jako król strzelców z 29 bramkami. Na początku roku Polak przyznał, że jego osobistym celem w tym sezonie jest zdobycie co najmniej 30 goli.

Lewandowski wywalczył statuetkę dla najskuteczniejszego strzelca w Bundeslidze już po raz trzeci. Wcześniej dokonał tego w 2014 roku z Borussią Dortmund i w 2016 z Bayernem.

W ekipie gości w 70. minucie na placu gry pojawił się Marcin Kamiński. Stuttgart zajął siódme miejsce w ekstraklasie i awansuje do Ligi Europejskiej, jeśli w finale Pucharu Niemiec 19 maja Bayern wygra z Eintrachtem Frankfurt. Pewne miejsce w LE mają Bayer Leverkusen i RB Lipsk.

Powód do radości mają piłkarze Hoffenheim, którzy wygrali przed własną publicznością z Borussią Dortmund 3:1, awansowali na trzecią lokatę i zapewnili sobie udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów po raz pierwszy w historii klubu. BVB również wystąpi w Champions League, choć tylko dzięki lepszej różnicy bramek od Bayeru Leverkusen. Nie poprowadzi jej już jednak trener Peter Stoeger. Na pomeczowej konferencji prasowej Austriak poinformował, że rozstaje się z klubem.

W zespole gospodarzy w 80. minucie na boisko wszedł Eugen Polanski. Był to jego ostatni mecz w barwach "Wieśniaków" - w piątek ogłoszono, że były reprezentant Polski opuści Sinsheim. W drużynie Borussii całe spotkanie rozegrał Łukasz Piszczek.\

(ph)