Polscy siatkarze wywalczyli olimpijskie paszporty! W swoim piątym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Rio biało-czerwoni pokonali Wenezuelę w trzech setach i są już pewni olimpijskiego awansu. Rozgrywany w Tokio turniej był dla podopiecznych Stephane'a Antigi ostatnią szansą na wywalczenie biletów do Rio.

Polscy siatkarze wywalczyli olimpijskie paszporty! W swoim piątym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Rio biało-czerwoni pokonali Wenezuelę w trzech setach i są już pewni olimpijskiego awansu. Rozgrywany w Tokio turniej był dla podopiecznych Stephane'a Antigi ostatnią szansą na wywalczenie biletów do Rio.
Nasi siatkarze (od lewej): Michał Kubiak, Karol Kłos, Mateusz Mika, Grzegorz Łomacz, Bartosz Kurek i Marcin Możdżonek oraz selekcjoner Stephane Antiga podczas meczu z Japonią /Jacek Kostrzewski /PAP

Polacy są jedyną niepokonaną drużyną turnieju w Tokio, dokąd po olimpijskie przepustki przyjechało osiem zespołów. W swoich poprzednich spotkaniach podopieczni Stephane’a Antigi wygrali z Kanadyjczykami, Francuzami, Japończykami i Chińczykami. Dwukrotnie wyszli z poważnych opresji - w meczach z Francją i Chinami przegrywali w setach już 0:2, by jednak ostatecznie wygrać po tie-breaku.

Po tych czterech spotkaniach stało się jasne, że olimpijskie paszporty mogą zapewnić sobie już na dwie kolejki przed końcem turnieju. Okazja była doskonała, bowiem Wenezuela to jak dotąd najsłabszy zespół tokijskiej imprezy - po czterech kolejkach plasowała się na ostatnim miejscu w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym i tylko dwoma wygranymi setami na koncie.

Podopieczni Stephane’a Antigi nie lekceważyli jednak przeciwnika. Wiemy, że awans jest już na wyciągnięcie ręki, ale na pewno musimy się skupić na tym spotkaniu. Musimy być w stu procentach zaangażowani - podkreślał przed meczem rozgrywający Grzegorz Łomacz.

W każdym secie wychodzili na kilkupunktowe prowadzenie

Polacy nie mieli żadnych problemów z pokonaniem południowoamerykańskiego zespołu. W każdym secie wychodzili na kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddawali do samego końca. W ostatniej partii już z wyraźnym uśmiechem na ustach zdobywali kolejne punkty. Nawet Antiga, stojący przy linii bocznej, wyglądał na rozluźnionego.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole był kapitan Michał Kubiak. Znakomite spotkanie rozegrał Karol Kłos. Na osiem prób w ataku, sukcesem zakończyło się siedem, zdobył jeszcze dwa punkty blokiem.

Michał Kubiak: Spróbujemy teraz wygrać turniej olimpijski

Braliśmy udział w trzech turniejach kwalifikacyjnych, rozegraliśmy mnóstwo meczów. Ale ostatecznie się udało. Dzięki tym doświadczeniom jesteśmy bardziej doświadczonym i lepszym zespołem. Jestem bardzo szczęśliwy, że w końcu się udało - powiedział po meczu trener reprezentacji Polski Stephane Antiga. 

Michał Kubiak (kapitan reprezentacji Polski) dodał: To niesamowite uczucie po raz drugi z rzędu zakwalifikować się na igrzyska. Właśnie spełniają się nasze marzenia. Wygraliśmy pięć meczów z rzędu, ale nie jesteśmy jeszcze w najwyższej formie. Teraz pojedziemy do Rio i spróbujemy tam wygrać.

(edbie)