Manchester City zanotował w tym roku rekordowe straty finansowe - blisko 200 milionów funtów. To skutek rozbudowy infrastruktury oraz zakupów piłkarzy, ale wzmocnienie składu pozwoliło drużynie zdobyć pierwsze trofeum od 1976 roku - Puchar Ligi.
Szejk Mansour bin Zayed Al Nahyan, który jest właścicielem klubu od września 2008 roku, nie widzi jednak powodów do zmartwień. Podkreśla, że pozyskane do zespołu gwiazdy zrekompensowały wysokie wydatki, sięgając po FA Cup. W tym sezonie miliarder z Abu Zabi oczekuje od swoich piłkarzy walki o mistrzostwo angielskiej ekstraklasy, pierwsze od 43 lat.
Po 11 kolejkach City prowadzi w tabeli Premier League z dorobkiem 31 punktów. O pięć punktów wyprzedza lokalnego rywala - Manchester United.