Wszystko już jasne - Włoch Andrea Mabellini triumfatorem Rajdu Śląska! Trzecie miejsce zajął Nowozelandczyk Hayden Paddon, który tym samym został rajdowym mistrzem Europy. Na trzecim miejscu sezon Rajdowych Mistrzostw Europy zakończyli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, którzy na śląskich trasach zajęli czwarte miejsce.
Po sobotnim etapie Rajdu Śląska - finałowej rundy mistrzostw Europy (FIA ERC) i Polski (RSMP) - liderami byli Nowozelandczycy Hayden Paddon i John Kennard (Hyundai i20N Rally2).
Na ośmiu pierwszych odcinkach specjalnych (jednym w piątek i siedmiu w sobotę) broniący tytułu duet wypracował 6,8 s przewagi nad włoską załogą Andrea Mabellini/Virginia Lenzi (Skoda Fabia RS Rally2).
Trzecią pozycję zajmowali Simone Tempestini i Francesca Maior (Skoda Fabia RS Rally2) z Rumunii, którzy w sobotnie popołudnie z trzeciego miejsca strącili Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka (Skoda Fabia RS Rally 2) - najlepszą z polskich załóg.
W niedzielę rajdowcy mieli do przejechania sześć odcinków specjalnych, trzy pokonywane dwukrotnie - Marklowice Górne (11,46 km), Hażlach (17,45 km) i Województwo Śląskie (Kiczyce, 11,87 km).
Po krótkim porannym serwisie na Stadionie Śląskim, podczas którego kluczową kwestią był wybór opon na pierwszą pętlę, zawodnicy ruszyli na oes Marklowice Górne.
Część zespołów spodziewała się deszczu, więc ich mechanicy przygotowali samochody do jazdy po mokrym asfalcie, a do bagażnika włożyli opony deszczowe.
Deszcz faktycznie wtrącił swoje trzy grosze do porannej rywalizacji. Przelotne opady przeszły nad trasą kolejnych oesów - Hażlach i Województwo Śląskie - co spowodowało, że warunki stały się nieprzewidywalne i niejednorodne.
Część załóg trafiła na mokry asfalt, a część skorzystała z lepszej przyczepności, gdy nawierzchnia nieco przeschła.
Śliski asfalt spowodował problemy Belga Amaury Molle'a, który na ostatnim odcinku w Kiczycach wypadł z trasy i wylądował - ku zdumieniu widzów - na podwórku pobliskiego domu. Wyjeżdżanie z powrotem po grząskiej trawie zajęło mu mnóstwo czasu.
Po 13. odcinkach specjalnych liderem Rajdu Śląska była włoska załoga Andrea Mabellini/Virginia Lenzi; na drugim miejscu plasowali się Nowozelandczycy Hayden Paddon i John Kennard, a trzecie miejsce zajmowali Irlandczycy Jon Armstrong i Eoin Treacy. Tuż za podium była polska załoga Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk.
Rywalizację w Rajdzie Śląska zakończył drugi przejazd odcinka Województwo Śląskie, który rozpoczął się o godz. 16:05. Ostatni oes najszybciej pokonali Irlandczycy, o niespełna 2 sekundy wyprzedzając polską załogę.
Włosi, liderzy rajdu, zameldowali się na ostatnim oesie dopiero na ósmym miejscu, ale i tak zwyciężyli w całych zawodach. Dla włoskiej załogi to pierwszy karierze triumf w rundzie europejskiego czempionatu.
Trzecie miejsce w Rajdzie Śląska zajęli Paddon i Kennard, którzy mieli 19,8 s straty do Włochów. Nowozelandczycy pokonali blisko 18 tys. km, by wziąć udział w Rajdzie Śląska, a dzięki punktom zdobytym w Polsce po raz drugi z rzędu zdobyli tytuł mistrzów Europy.
Na mecie ostatniego niedzielnego oesu Nowozelandczyk wskoczył triumfalnie na dach swojego samochodu i podziękował kibicom, którzy też zdecydowali się na podróż do Polski i czekali na finiszu.
Na trzecim miejscu sezon Rajdowych Mistrzostw Europy zakończyli Marczyk i Gospodarczyk, którzy na śląskich trasach zajęli czwarte miejsce.
Wielki sukces odnieśli także bracia Jarosław i Marcin Szejowie (Skoda Fabia Rally2 evo).