Na pierwszej pętli sobotniego etapu 73. Rajdu Polski Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran, podobnie jak wczoraj, pokazali dobre tempo na szybkich oesach polskiej rundy WRC. Na trzech rozegranych dziś odcinkach: Gołdap (14,75 km), Stańczyki (25,27 km) i Babki (21,02 km) Rajdowi Mistrzowie Europy wywalczyli odpowiednio szósty, piąty i szósty czas w stawce 22 załóg walczących w klasyfikacji WRC 2. Na tych próbach wyższość załogi LOTOS Rally Team musieli uznać m.in. aktualni wiceliderzy punktacji WRC 2, a także zawodnicy mający na swoim koncie znacznie więcej startów w rundach WRC, niż debiutujący w tym cyklu Kajetanowicz.

Konsekwentna i skuteczna jazda na pierwszej pętli pozwoliła Kajetanowi i Jarkowi awansować o 4 pozycje wśród załóg zgłoszonych do rywalizacji w WRC 2. Z kolei w klasyfikacji sobotniego etapu 73. Rajdu Polski reprezentanci LOTOS Rally Team plasują się na 6. pozycji na 22 sklasyfikowanych załóg. Po zmianie opon w oddalonej strefie w Gołdapi zawodnicy ruszają, by drugi raz przejechać oesy Gołdap, Stańczyki oraz Babki. Dzisiejsze zmagania na mazurskich szutrach zakończą się trzecią i ostatnią w rajdzie wizytą na Arenie Mikołajki.

Jestem zadowolony nie tylko dlatego, że dziś wszystko dla nas dobrze się układa, ale przede wszystkim dlatego, że mocno ciśniemy dzięki czemu odrobiliśmy sporo czasu i pozycji. Ścigamy innych zawodników i choć trudno jest walczyć z reprezentantami zespołów fabrycznych, to i tak jazda przynosi nam mnóstwo frajdy. Jest emocjonująca, szybka i przyjemna pomimo tego, że w samochodzie jest bardzo ciepło. Wzdłuż trasy oesów są rzesze fanów. Czasami jedziemy dosłownie w szpalerze kibiców, którzy gorąco nas dopingują, machają flagami i dobrze się przy tym bawią. To tworzy świetną atmosferę, którą my też możemy poczuć w samochodzie - mówił Kajetanowicz.

(az)