Łukasz Jabłoński, prezes występującej w piłkarskiej ekstraklasie Korony Kielce, podał się do dymisji. „Nie wyobrażam sobie pełnienia tej funkcji w otoczeniu, w którym nie mam pełnego poparcia i zaufania ze strony właściciela” – powiedział.

Nie wyobrażam sobie pełnienia tej funkcji w otoczeniu, w którym nie mam pełnego poparcia i zaufania ze strony właściciela, dlatego podjąłem decyzję o rezygnacji ze skutkiem do 7 czerwca - poinformował Jabłoński na konferencji prasowej. 

W żaden sposób nie jest to atak na nową prezydent (Kielc - red.) Agatę Wojdę. Właściciel ma pełne prawo do wybrania zarządu, któremu będzie ufał i z którym będzie się w pełni zgadzał. Czuję, że tak by nie było, stąd moja decyzja - dodał ustępujący prezes Korony. 

Właścicielem 99 proc. akcji Korony jest miasto Kielce, pozostałe 1 proc. należy do Jabłońskiego. Nowa prezydent Kielc zapowiedziała już powołanie nowej rady nadzorczej klubu, a później zlecenie audytu. Kolejnym krokiem ma być sprzedaż klubu. 

Jeśli chodzi o moje akcje, odsprzedam je za kwotę nabycia, a więc 100 złotych. Chcę przekazać płynnie swoje obowiązki. Zrobię to bezpłatnie. Chcę odejść z klasą - zadeklarował Jabłoński.

Łukasz Jabłoński z klubem związany jest od 9 listopada 2020 roku, kiedy został w spółce prokurentem. Stanowisko prezesa Korony objął 1 lutego 2021 roku. Za jego kadencji kielecka drużyna awansowała do ekstraklasy. W zakończonym kilka dni temu sezonie po wyjazdowym zwycięstwie w ostatniej kolejce nad Lechem Poznań (2:1) zespół trenera Kamila Kuzery utrzymał się w najwyższej klasy rozgrywkowej.