"Postawiłem wszystko na jedną kartę" - mówi w rozmowie z Radiem RMF24 Piotr Krzyżowski, himalaista, który w dniach 21-23 maja zdobył dwa ośmiotysięczniki: Lhotse i Mount Everest, wspinając się samotnie i bez użycia dodatkowego tlenu z butli. Dokonał tego także bez schodzenia do bazy, spędzając 4 dni w tak zwanej strefie śmierci. O swoim wyczynie opowiadał w rozmowie z Piotrem Salakiem w specjalnym łączeniu prosto z Nepalu na antenie naszej internetowej stacji.
Piotr Krzyżowski, jako jedyny człowiek na świecie, zdobył Lhotse (8516 m n.p.m.) i Mount Everest (8848 m n.p.m.) wspinając się samotnie i bez użycia dodatkowego tlenu z butli. Trawersu dokonał w zaledwie 2 dni, nie schodząc przy tym poniżej obozu 4. Do tej pory nikt w historii himalaizmu nie dokonał tego w takim stylu. Wspinacz spędził łącznie 4 noce w strefie śmierci i w jej pobliżu.
W rozmowie z Radiem RMF24 Piotr Krzyżowski opisywał, że podczas wejścia na Lhotse "dopiekło" mu to, że wspinał się zamkniętym, wąskim kuluarem. Tak naprawdę nie wiemy, gdzie ten szczyt w końcu się znajduje. Życzeniowo już myślałem, że już wierzchołek, już wierzchołek... - mówił himalaista.
Jak dodawał, na takich wysokościach mózg plata figle, dlatego starał się kontrolować na przykład czas odpoczynku. Kiedy zatrzymywałem się na grani, żeby troszeczkę odpocząć, to sprawdzałem która jest godzina, żeby po tym odpoczynku zobaczyć jak długo odpoczywałem, czy przypadkiem nie przysnąłem, bo to jest najbardziej niebezpieczne w sytuacji zmęczenia. Zaśnięcie na takiej grani kończy się tak naprawdę śmiercią - mówił Piotr Krzyżowski.
Piotr Krzyżowski ma na swoim koncie 7 zdobytych ośmiotysięczników. Wszystkie zdobył w sportowym stylu, bez wspomagania tlenem z butli:
2021 - Gasherbrum II
2022 - Broad Peak i K2 (obie góry zdobył w zaledwie 9 dni)
2023 - Nanga Parbat
2023 - Gasherbrum II
2024 - Lhotse i Mt. Everest
Piotr Krzyżowski, urodzony w 1979 roku, himalaista, ale również ratownik GOPR i prawnik. Swoje umiejętności wspinaczkowe rozwijał zdobywając szczyty w Tatrach, Alpach, Kaukazie, Pamirze i Tienszanie. Zimą 2019 roku, wraz z Mariuszem Hatalą, dokonał historycznego wyczynu - jako pierwsi Polacy stanęli zimą na szczycie Chan Tengri (7010 m n.p.m.), najwyższym szczycie Kazachstanu i drugim co do wysokości w Tienszanie. Za to osiągnięcie otrzymali nagrodę Taternika za najlepsze przejście wysokogórskie w 2019 roku, a za wejście na Broad Peak i K2 w odstępie zaledwie 9 dni otrzymali wyróżnienie od kapituły nagrody KOLOSY.